- Przywódca donieckich separatystów Aleksandr Zacharczenko wydał wszystkim swoim oddziałom rozkaz zaatakowania pozycji armii ukraińskiej z użyciem wszelkich posiadanych rodzajów broni – donosi ukraiński Główny Zarząd Wywiadu.

Prawdopodobnie separatyści niepokoją się zmniejszającymi się wypłatami dla nich ze strony Rosji, a także nieoficjalnymi zapowiedziami zmiany przez Moskwę kierownictwa separatystycznych republik.

Postanowili więc zademonstrować pełną gotowość wobec rozkazów Moskwy.

Obserwatorzy wskazują, że wielokrotnie naruszany rozejm w Donbasie, ostatecznie zostanie złamany. Wrócą czołgi i działa, które miały być wycofane z linii frontu.

Były minister obrony separatystów Igor Girkin (Striełkow) mówił wcześniej, że „w armii DNR pozostali już jedynie włóczędzy, alkoholicy i narkomani”.

bg/kresy24.pl