Według ustaleń funkcjonariuszy Andrzej T. zaatakował kapłana w jego mieszkaniu. Pobił go i ukradł 2 tysiące złotych. W prowadzeniu ustaleń oraz w samym zatrzymaniu, oprócz południowopraskich policjantów, udział brali funkcjonariusze pionu kryminalnego z Komendy Wojewódzkiej Policji z Gdańska.

Ks. Małkowski został zaatakowany przez człowieka, któremu wcześniej kilkakrotnie pomagał. W sobotę 23 sierpnia znów odwiedził duchownego licząc na to, że otrzyma pieniądze. Kiedy duchowny odmówił, napastnik zaczął go bić i kopać po twarzy i całym ciele, po czym ukradł 2 tysiące złotych. Ks. Małkowski znał jedynie jego szczątkowe dane, dlatego w ustaleniu personaliów musieli pomóc funkcjonariusze policji.

Okazało się, że mężczyzna nie posiada stałego miejsca pobytu, nie jest też na stałe związany z Warszawą. Podejrzany został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.

ed/Niezalezna.pl