Anita Gargas i Cezary Gmyz w "Zadaniu specjalnym" w Telewizji Republika ujawnili kolejną część nagrań rozmów Jana Kulczyka z prominentnymi polskimi politykami. Tym razem centralną postacią ujawnionych fragmentów jest Radosław Sikorski.

Rozmowa odbyła się w Pałacyku Sobańskich, w Alejach Ujazdowskich w Warszawie.

W pierwszej kolejności poruszono wątek z rozmowy Jana Kulczyka i Radosława Sikorskiego dotyczący kwestii energetycznych i planu oligarchy na monopolizację rynku energetyczno-gazowego oraz jego zamiarów wobec Ukrainy.

"To jest element gigantycznego planu Kulczyka – moim zdaniem – stania się de facto monopolistą na rynku energetycznym i gazowym. Chodzi mu o bycie głównym graczem w Europie Środkowej. To o czym jest mowa w tym fragmencie, czyli słynna „siedemset pięćdziesiątka” to dobro, które jest w posiadaniu Polskich Sieci Energetycznych, czyli Skarbu Państwa. Obecnie nie używana, ale utrzymywana i konserwowana linia, łącząca Polskę i Ukrainę" – wyjaśniał Cezary Gmyz.

"Elementem krytycznym jest to, że taka rozmowa odbywa się w restauracji" – ocenił Jan Filip Libicki. Senator PO jednak nie dostrzegał nic złego w treści tych rozmów: "Z tych rozmów wynika, że rozmawia tu przedsiębiorca, która ma pewien plan inwestycyjny zagranicą i pyta w jakim zakresie rząd polski powinien to wspierać" – dodał.

"Plan Kulczyka budzi mój podziw, ale niepokoi mnie, że ma na tym zarabiać prywatna firma Kulczyka, nie zaś państwo polskie. "To, że robi się wszystko, by na takiej transakcji zarobił Kulczyk, nie Skarb Państwa, budzi moje wątpliwości" – ocenił Cezary Gmyz.

Kolejny fragment rozmowy Kulczyka z Sikorskim dotyczył Rinata Achmetowa, najbogatszego Ukraińca wspierającego prorosyjskie ugrupowania, w tym obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza.

Dziennikarze zauważali, że konsekwencją tego fragmentu rozmowy była decyzja premier Kopacz o elektrowniach atomowych. Nie zgadzał się z tym Libicki: "Rzeczą niewłaściwą jest w tej rozmowie to, że padają w niej sugestie, że ktoś kogoś gdzieś skorumpował. To należałoby sprawdzić. Być może odpowiednie instytucje to sprawdzają".

"Ciekawi mnie, czy minister Sikorski złożył jakąkolwiek notatkę np. do ABW ws. podejrzenia korupcji" – zastanawiał się poseł Maciej Wąsik. Polityk PiS zauważył, że były minister informację o korupcji „puszcza mimo uszu”.

Z pełną treścią nagrań można się zapoznać tutaj na stronie Telewizji Republika.

Wcześniejsze taśmy z nagraniami rozmów zmarłego niedawno właściciela Orlenu dotyczyły przede wszystkim kwestii przejęcia Ciechu, a rozmówcami biznesmena oprócz Sikorskiego byli na nich prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski i Piotr Wawrzynowicz.

emde/telewizjarepublika.pl