Unia Europejska zmienia projekt deklaracji na szczyt Partnerstwa Wschodniego, który w czwartek rozpoczyna się w Rydze. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że najnowszy projekt nie jest tak ambitny, jak początkowo informowano.

W czwartek poznamy ostateczny kształt dokumentu, który uzgodnili unijni ambasadorowie.

Spory wśród unijnych krajów toczyły się o dobór słów w deklaracji. Przeciwko ambitnym zapisom - jak dowiedziało się Polskie Radio - były między innymi Niemcy, Francja i Holandia. Ale kiedy wydawało się, że jednak jest zgoda na uznanie europejskich aspiracji krajów, które podpisały umowy stowarzyszeniowe, czyli Ukrainy, Gruzji i Mołdawii, w kolejnej wersji deklaracji tego stwierdzenia zabrakło. Zapisano natomiast, że w mocy pozostają wszystkie dotychczas wynegocjowane dokumenty. Efekt jest taki, że w najnowszym projekcie deklaracji na szczyt w Rydze o uznaniu europejskich aspiracji mowa jest pośrednio, a nie bezpośrednio, co tylko pokazuje nastroje w Unii.

W deklaracji nie ma też ambitnych zapisów dotyczących zniesienia wiz dla obywateli Ukrainy i Gruzji. Mówiło się, że mógłby to być początek przyszłego roku, ale na to nie było zgody. Pozostał zapis, że decyzja zostanie podjęta "po spełnieniu przez te kraje wszystkich wymagań".

bjad/iar