Redakcja miesięcznika "Biblioteka w Szkole" zorganizowała tzw. Ogólnopolskie Wybory Książek. Wzięło w nich udział ponad 450 tysięcy polskich uczniów. Każdy z nich miał zgłosić trzy propozycje książki, którą uważa za najważniejszą. 

Wygrała książka pornograficzna, totalne dno intelektualne czyli "50 twarzy Greya". Książka z której polska młodzież czerpie wiedzę o seksie i sadomasochistycznej przyjemności. NIe wiem czy płakać czy się śmiać. Jedno jest pewne: odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi polskie Ministerstwo Edukacji oraz panie Fuszary, Środy czy Nowickie, które mają za zadanie spaczenie, zdeprawowanie umysłów polskiej młodzieży. Bo taką się łatwo manipuluje, konktroluje.

Na dalszych miejscach znalazły się takie tytuły jak: "Saga o Wiedźminie" Andrzeja Sapkowskiego (6916 głosów), "Gwiazd naszych wina" Johna Greena, historia miłości dwojga nastolatków, których dotknęły choroby nowotworowe. Następne na liście najlepszych książek były "Igrzyska śmierci", Harry Potter, saga "Pieśń lodu i ognia" G.R.R. Martina, "Hobbit, czyli tam i z powrotem", "Władca Pierścieni", książki z uniwersum "Metro 2033" Glukhovskiego i saga "Zmierzch".

W szkołach gimnazjalnych wygrała książka "Gwiazd naszych wina" Johna Greena. Drugą lokatę otrzymała seria o Harrym Potterze (9299 głosów), trzecią - "Hobbit, czyli tam i z powrotem" (8168 głosów).

Podstawówka: Nieśmiertelność "Dzieci z Bullerbyn"

Według komentatorów Ogólnopolskiego Wyboru Książek wygrana "50 twarzy Greya" zakłopotała organizatorów "Ogólnopolskich Wyborów Książek". Zaznaczają oni, że "część głosów oddanych na lektury obowiązkowe to głosy uczniów, których znajomość literatury ogranicza się do tytułów znanych z zajęć szkolnych". Tym bardziej, według organizatorów, powinny budzić zadowolenia wysokie pozycje zajmowane przez pozycje spoza zakresu lektur obowiązkowych. I tłumaczą, że zainteresowanie książką wywołane jest przez reklamę. 

Jedno jest pewne: trzeba naprawdę dużego wysiłku by przywrócić normalnośćw szkołach ponadgimnazjalnych. To co uczyniło z nich PO-PSL jest po prostu  Mordorem!

philo

Źródło: www.rp.pl