Stanisław Tyczyński obecnie nie ma już prawie nic wspólnego z mediami. Od prawie 10 lat zajmuje się tworzeniem jedynej w Polsce prywatnej wytwórni filmowej, Alvernia Studios. Niestety, bez powodzenia.

Powodem problemów wytwórni jest brak dotacji z PISF i nierówne szanse w konkurencji z podmiotami państwowymi. Zdaniem Tyczyńskiego w Polsce przez złe prawo i podejście państwa do inicjatyw gospodarczych nie rozwija się przedsiębiorczość, co pozbawia ludzi szans na godne zarobki.

- Gdy Peter Jackson szukał miejsca dla „Hobbita” po tym, jak związki zawodowe aktorów przez swoje roszczenia sabotowały jego produkcję w Nowej Zelandii, Alvernia Studios doszła jako jedna z trzech światowych wytwórni do finału rozmów. I okazało się, że przeszkodą jest właśnie brak ulg podatkowych w Polsce - mówi „Dziennikowi Polskiemu”.

W przekonaniu Tyczyńskiego jeśli ktoś chce się rozwijać się i godnie zarabiać powinien wyemigrować.

 - Recepta jest tylko jedna, zaadresowana do młodych ludzi: uczcie się języków, wypier….jcie z tego kraju i nigdy nie wracajcie - podsumowuje Tyczyński.

Sab/dziennikpolski24.pl