Lihaug przyznał w rozmowie z portalem nrk.no, że zorza sama w sobie nie była spektakularna, ale to, co zobaczył na zdjęciu, zaskoczyło go. - Nie widziałem nic na niebie, twarz zobaczyłem dopiero, kiedy przeglądałem zdjęcia w aparacie - powiedział. 

 

Burza rozpoczęła się, kiedy fotograf pokazał zdjęcie swoim znajomym. - Większość uważa, że twarz widoczna na zdjęciu przypomina twarz Jezusa. Moim zdaniem to bardziej grecki piosenkarz Demis Roussos - twierdzi.

 

Fotograf-amator zaznacza również, że zdjęcie jest autentyczne. Nie obrabiał go cyfrowo, bo, jak twierdzi, słabo radzi sobie z obsługą programów graficznych.

 

eMBe/Onet.pl/nrk.no/mojanorwegia.pl