- W pomyśle alternatywnego liczenia głosów czuję potencjał do GIGANTYCZNEJ zadymy - zapowiada na swoim profilu na portalu społecznościowym redaktor TVN24, Konrad Piasecki.

Co oburzyło Piaseckiego? Pomysł PiS by mężowie zaufania byli obecni w każdej komisji wyborczej.

- Tak, chcielibyśmy rzeczywiście nadzorować te wybory. Chcemy uruchomić naszych działaczy, osoby, które będą też naszymi wolontariuszami, żeby były one mężami zaufania w komisjach, żeby obserwowały przebieg tych wyborów - powiedział w rozmowie znim w RMF szef sztabu wyborczego PiS, Andrzej Duda.

- Nasi mężowie zaufania będą patrzeć, obserwować, będą patrzyli, jak liczone są głosy, będą patrzyli, jak później ten rzeczywisty wynik, obliczony w komisji przekłada się na protokół, który zostaje podany do wiadomości publicznej. Będą przekazywali ten wynik. Te wyniki będą zbierane, grupowane - powiedział polityk PiS.

Portal niezalezna.pl zastanawia się czy Konrad Piasecki nie wie, że instytucja mężów zaufania jest normą w państwach demokratycznych? Ich celem jest dbanie o uczciwość procesu wyborczego. 

Ab/niezalezna.pl