Tusk wyjeżdża, a problem bezpieczeństwa energetycznego pozostaje – ocenił szef PiS Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że potrzebny jest audyt rządu, który dziś ma zostać zdymisjonowany.

Szef Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do ograniczenia dostaw gazu z Rosji do Polski. Wskazał, że rząd premiera Donalda Tuska dopuścił się wielu zaniedbań. Wymienił przy tym trzy projekty przygotowane przez rząd PiS, które zostały przez PO zarzucone.

„Kiedy PO doszła do władzy, to ze sprzeciwu wobec rurociągu północnego – a dziś jest zupełnie oczywiste, że to był element przygotowania agresywnej strategii Putina – całkowicie zrezygnowano. Jeżeli chodzi o gazoport, to na rok  w ogóle zatrzymano sprawę, później zmieniono inwestora, z firmy, która miała pieniądze na firmę bez pieniędzy, to co miało być gotowe w 2012 roku i nas zabezpieczać, nie jest gotowe do tej chwili. Jeżeli wziąć pod uwagę informacje, które uzyskaliśmy dzięki taśmom, to datą oddania może być nawet rok 2017” – powiedział prezes PiS.

Ostrzegł, że mamy do czynienia z poważnym zagrożeniem bezpieczeństwa energetycznego.

„Donald Tusk sobie wyjeżdża, a sprawa bezpieczeństwa Polski i polskich rodzin, polskiego przemysłu chemicznego pozostaje. Powinien odpowiedzieć na te pytania, tak jak powinien odpowiedzieć na wszystkie pytania odnoszące się do  7 lat jego rządów. Powinien potrafić to podsumować – nie tylko swoim osobistym sukcesem, ale także odpowiedzieć na pytania: jak zostały wydane środki europejskie. Tych pytań można postawić tu bardzo wiele” – podkreślał Jarosław Kaczyński.

Wyjawił też, że PiS przygotowuje raport podsumowujący 7 lat rządów Tuska.

bjad/radio maryja