Już 15-16 grudnia na tory tramwajowe w Warszawie wjedzie... ,,Tramwaj Różnorodności''. Progejowska akcja zyskała sobie przychylność nowego prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego.

Polityk Platformy Obywatelskiej deklaruje, że akcja ma wspierać otwartość mieszkańców Warszawy na ,,różnorodność'' oraz ideę ,,równości''. Gdyby szło tu o równość płci, rasy, pochodzenia - nie byłoby w tym nic złego. Niestety, idzie jak zwykle o ,,równość'' dla homoseksualistów, to znaczy - o promocję zboczenia, dewiacji i antyzachodniej ideologii gender.

W tęczowym ,,Tramwaju'' będą występować różne figury związane z jakimiś ,,mniejszościami''. Będzie to między innymi ambasador Palestyny w Polsce, Mahmoud Khalifa, krytyk filmowy Tomasz Raczej niekryjący swojego homoseksualizmu, oraz... Henryka Krzywonos.

,,Warszawiakom obiecałem stolicę dla wszystkich, miasto równych szans, wspierające najsłabszych. Słowa dotrzymam. Jak wcześniej informowałem działania związane z przeciwdziałaniem dyskryminacji są dla mnie priorytetowe'' - mówił Trzaskowski zachwalając inicjatywę.

Niestety, Trzaskowski, zgodnie z najgorszymi przewidywaniami, od razu wziął się w Warszawie za reedukację obywateli. I wciska im postępackie bzdury genderowe o tym, jakoby moralne zło było moralnie neutralne. 

Nie dajmy się ogłupić temu rzecznikowi lewackich ideologii.

bb/fronda.pl