Ledwie zaczął urzędowanie, już angażuje się w akcje czysto ideologiczne, a do tego szykuje gigantyczne podwyżki. Wyborcom Rafała Trzaskowskiego pozostaje tylko pogratulować...

Niedawno nowy prezydent Warszawy zapowiedział podwyżki opłat za przejazdy komunikacją miejską, szykują się również podwyżki za wywóz śmieci i prąd. Tymczasem Rafał Trzaskowski jeździ "Tramwajem Różnorodności" i... szykuje kolejną podwyżkę cen. Tym razem chodzi o zmniejszenie bonifikat przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. Może to kosztować warszawiaków... nawet 1,7 mld złotych.

 Nowy prezydent nie pojawił się na posiedzeniu Rady Warszawy, mimo iż obiecywał, że to zrobi. Stołeczni radni PiS nie przebierali w słowach, mówiąc o "oszustwie wyborczym PO". Projekt dotyczący zmniejszenia bonifikaty przedstawił dziś na sesji wiceprezydent Warszawy, Robert Soszyński. Uchwała została przyjęta przez Radę Warszawy. Zakłada ona zmniejszenie upustu przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości z 98 proc. do maksimum 60 proc. Co zaś tyczy się tych 60 procent, bonifikata obowiązuje tylko wówczas, gdy pieniądze zostaną wpłacone od razu, a każdy kolejny rok zmniejsza upust o 10 proc. Opłaty za nabycie prawa użytkowania wieczystego mogą kosztować warszawiaków nawet 1,7 mld zł. 

Co ciekawe, jeszcze przed wyborami samorządowymi poprzednia rada miasta przyjęła uchwałę ustalającą dotychczasową bonifikatę jako standardową. Widzimy więc, że obecne władze stolicy musiały szybko zmienić zdanie... 

Na nieobecność Rafała Trzaskowskiego na sesji Rady Warszawy w dość ciekawy sposób zareagował radny Sebastian Kaleta. Polityk... zadzwonił do prezydenta Warszawy. 

"W październiku przegłosowano 98 proc., dziś wycofują się z uchwały przed wyborami. Oszukali!!"- skomentował inny radny, Jacek Ozdoba. 

"Zobaczcie PO obiecuje ale po wyborach robi zupełnie inaczej. Zobaczcie jak kłamią. Tylko warszawiaków szkoda"- wtórował mu Oliwer Kubicki. 

yenn/PAP, Fronda.pl