Nie tylko Zjednoczona Prawica miała dziś swoją konwencję. Dziś odbył się również wspólny zjazd Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. 

Obie partie zaprezentowały wspólny program. Bez zaskoczenia zresztą... "AntyPiS". 

"Wszystko zaczęło się w Warszawie, ciąg tych zwycięstw zaczął się w 2006"-rozpoczął swoje wystąpienie Rafał Trzaskowski, kandydat opozycji na prezydenta Warszawy, zapewniając, że tym razem historia potoczy się podobnie i, po zwycięstwie w wyborach samorządowych, zjednoczona opozycja pokona Prawo i Sprawiedliwość w całej Polsce. Najpierw jednak jeden z ostatnich bastionów PO, czyli Warszawa. 

"Warszawa powinna być bez obciachu! Warszawa powinna być fajna! To słowa z leksykonu ludzi młodych są niezwykle istotne, dlatego musimy wygrać w Warszawie!"- przekonywał Trzaskowski. Ten "leksykon ludzi młodych" dość średnio aktualny... I w dodatku straszliwie infantylny. Warszawa ma być nowoczesna i obywatelska- grzmiał kandydat opozycji na prezydenta Warszawy. Przeciwnicy PO i Nowoczesnej, zdaniem Rafała Trzaskowskiego, nie są zatem ani nowocześni, ani obywatelscy. 

"Musimy być blisko tych wszystkich, którzy są wykluczani przez PiS. Wokół tych mniejszości. Te koalicje muszą być jak, jak najszersze!"-przekonywał. 

yenn/Facebook, Fronda.pl