Totalne zwycięstwo Wiktora Orbana na Węgrzech. Przez całą niedzielę lewicowa prasa także w Polsce z radością zapowiadała, że Orban słabnie i jego wynik będzie gorszy, niż cztery lata temu. Prawda okazała się diametralnie inna.

Orban rozgromił opozycję, zdobył większość konstytucyjną i poprawił poprzedni wynik. Okazuje się, że Węgrzy lewackiej propagandzie mówią już po raz trzeci stanowcze nie. Szef Fideszu po zwycięskich wyborach dziękował też prezesowi PiS, Jarosławowi Kaczyńskiemu.


Według wstępnych wyników Orban otrzymał blisko 49 proc. głosów. To oznacza, że zdobył 133 miejsca w parlamencie - i ma większość konstytucyjną (2/3). Do parlamentu weszły też Jobbik (26 miejsc) oraz kilka ugrupowań socjalistycznych i lewicowych, zyskując łącznie 38 mandatów.


,,Wygraliśmy!'' - zaczął swoje powyborcze przemówienie Wiktor Orban. I podziękował Polakom. ,,Chciałbym podziękować naszym polskim przyjaciołom, prezesowi Kaczyńskiemu i premierowi Morawieckiemu, że przyjechali i nas poparli'' - powiedział węgierski premier.


,, Za nami wielka batalia, odnieśliśmy decydujące zwycięstwo, dostaliśmy szansę, stworzyliśmy sobie szansę, by obronić, by móc obronić Węgry'' - mówił dalej.

mod/polskie radio, fronda.pl