Kuriozalna sytuacja w trakcie posiedzenia komisji śledczej ds. Amber Gold. Z pewnością ten dzień poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński zapamięta na długo.

Okazuje się, że poseł Zembaczyński był na tropie intrygi, wedle której szefowa komisji, poseł PiS Małgorzata Wassermann, miała znać zeznania dzisiejszego świadka, byłego funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego:

Widzę, że pani doskonale zna te zeznania”.

Po słowach Zembaczyńskiego Wassermann nie mogła powstrzymać śmiechu i odpowiedziała:

Siedzę tu od dwóch godzin, to trudno, żebym ich nie znała”.

Całą sytuację trzeba po prostu zobaczyć:

dam/Youtube,Fronda.pl