Kardynał Joseph Tobin to jeden z najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich kardynałów. Paliusz kardynalski otrzymał w 2016 roku od papieża Franciszka; został wówczas też arcybiskupem Newark - archidiecezji, którą kierował w latach 1986-2000 były kardynał Theodore McCarrick.

Tobin wypowiedział się teraz na rzecz zmiany nauczania Kościoła katolickiego w kwestii homoseksualizmu.

Stwierdził w wywiadzie z telewizją NBC, że Katechizm Kościoła Katolickiego określając homoseksualne skłonności mianem "nieuporządkowanych" sięga po język "nieszczęśliwy" i "raniący". Tobin stwierdził też, że Kościół musi się zastanowić, jak należy traktować związki jednopłciowe. Jest dla niego poza wszelką wątpliwością, że katolicy są <<wezwani>> do tego, by zapraszać osoby żyjące w takich związkach do Kościoła. 

Kardynał Tobin w ubiegłym roku zamieścił wpis na Twitterze o treści: "Dobranoc, kochanie. Kocham cię". Szybko go usunął i tłumaczył potem, że słowa te były skierowane "do siostry". Wkrótce media rozpisywały się z kolei o doniesieniach, według których... w apartamentach należących do kardynała mieszkał w celach "pobierania nauki języka" młody, włoski aktor.

Z kolei w 2016 roku, na krótko przed otrzymaniem nominacji na arcybiskupa Newark, kard. Tobin przyjął w katedrze w tejże archidiecezji homoseksualistów odbywających "Pielgrzymkę LGBT". Zyskał sobie tym poklask znanego progejowskiego działacza, ks. Jamesa Martina SJ.

,,Antropologiczna rewolucja w Kościele trwa. Już nie tylko o. James Martin SJ, ale także progresywni amerykańscy kardynałowie wprost sugerują, że trzeba zmienić język Katechizmu Kościoła Katolickiego, którym opisuje on homoseksualizm'' - skomentował to na facebooku Tomasz Terlikowski.

,,Wypowiedź ta uświadamia, że dla części katolickich hierarchów fundamenty antropologii biblijnej są nieakceptowalne. Zmiana języka w tej sprawie oznacza bowiem, i trzeba mieć tego świadomość, odrzucenie rzeczywistości'' - dodał.

bsw/LifeSiteNews