Przemysław Kowalczyk, poeta posługujący się pseudonimem Karol Chum, oskarża kardynała Henryka Gulbinowicza o molestowanie seksualne. Powiedział, że w 1989 roku, mając 15, padł jego ofiarą. Kowalczyk twierdzi, że nie jest jedyny, a o. Józef Szańca z seminarium w Legnicy miał "jakąś umowę z Gulbinowiczem, żeby mu podsyłać chłopców". Domniemana ofiara udzieliła wywiadu "Gazecie Wyborczej". Chum opublikował wcześniej zdjęcie na FB, pisząc: "Jestem ofiarą molestowania seksualnego. Mam twarz. Nazywam się Karol Chum. Mój kat to kardynał Gulbinowicz. Miałem wtedy 15 lat".  Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych Tomasz Terlikowski: 


"Jest kolejny oskarżony. Kardynał Henryk Gulbinowicz. Hierarcha pierwszego kalibru. I to nie o krycie, a o molestowanie.

Czego nam jeszcze trzeba, żeby zrozumieć, że albo rozliczymy się sami, i to od zaraz, a także naprawdę skupimy się na ofiarach i na zadośćuczynieniu, albo rozliczenie dokona się ponad nami, ale wtedy naprawdę nie będzie już czego zbierać z autorytetu polskiego Kościoła.

Wiara, że Polacy są inni, niż Irlandczycy jest - delikatnie rzecz ujmując - naiwna."

 

 

bz/facebook/fronda.pl