Pracujący pod egidą holenderskich władz eksperci z Holandii i innych krajów oznajmili, że dowody wskazują, iż wyrzutnia rakiet, z której 4 lata temu zestrzelono nad Donbasem malezyjski samolot pasażerski z Amsterdamu do Kuala Lumpur, została przywieziona z rosyjskiej bazy wojskowej.

Eksperci podkreślają, że dowody, jakimi dysponują, są „twarde”. Podczas konferencji prasowej w Hadze śledczy policji, służb oraz eksperci cywilni pracujący w komisji pokazali zdjęcia i filmy, na podstawie których zidentyfikowali, że pocisk z zestawu BUK, który zniszczył samolot, a którego części badano w śledztwie, pochodził z bazy 53. brygady przeciwlotniczej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Kursku.

W wyniku tragedii lotu MH17 zginęło 298 osób.

Rosja zaprzecza, że ma jakkolwiek udział w zestrzeleniu samolotu.

mod/kresy24.pl