Dmitry Muravsky to wolontariusz pełniący obowiązki doradcy ministra obrony Ukrainy. Postanowił dołączyć na trochę do żołnierzy z Donbasu, aby być świadkiem historii. Przy okazji tę historię uwiecznił na fotografiach.

Zdjęcia są tak doskonałe, że przypominają kadry z filmu wojennego lub pokolorowane fotografie z czasów II wojny światowej. "To nie Hollywood, to wszystko dzieje się tu i teraz"-przypomina Muravsky. Jego zdjęcia zrobiły prawdziwą furorę, jedno z nich nazwano już najlepszym w kategorii "wojna na Ukrainie".

Na fotografiach umieszczono walki w Donbasie, rozpoczęte w kwietniu 2014 r. Ich bohaterami są ukraińscy żołnierze, którzy stanęli naprzeciw rosyjskim separatystom, chcącym oderwać fragment w kraju. Te obrazy mówią więcej, niż dziesiątki artykułów.

Muravsky o zainteresowaniu jakie wzbudziły fotografie z Donbasu dowiedział się z Facebooka. Zapewnił, że nie jest ani profesjonalnym fotografem, ani rzecznikiem ministerstwa obrony, jedynie chciał towarzyszyć żołnierzom i uwiecznić ich bohaterstwo.

Źródło zdjęcia: Facebook