Zgoda w grupie konserwatystów na kandydaturę Zdzisława Krasnodębskiego na stanowisko wiceszefa Parlamentu Europejskiego, zwolnione przez Ryszarda Czarneckiego. Wczoraj o 18.00 upłynął termin zgłaszania uwag i nie było sprzeciwu - powiedział Polskiemu Radiu jeden z urzędników. Wcześniej z kandydowania wycofała się wiceszefowa grupy konserwatystów, Belgijka, Helga Stevens.
 

Oznacza to, że prawdopodobnie już dziś europejscy konserwatyści i reformatorzy poinformują oficjalnie, że Polak, Zdzisław Krasnodębski będzie kandydatem tej grupy na stanowisko wiceprzewodniczącego Europarlamentu. On sam rozmawiał już także z przedstawicielami innych frakcji z różnych krajów. - Nikt, jak jeden mąż, nie powiedział niczego innego. Będą popierali kandydata ECR, Polaka, czyli mnie na to stanowisko - powiedział Polskiemu Radiu Zdzisław Krasnodębski. 

Nowy wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego zostanie wybrany przez europosłów w czwartek, na mini sesji plenarnej w Brukseli. Wcześniej przedstawiciele największych grup deklarowali, że poprą kandydata zgłoszonego przez konserwatystów. Jeśli wierzyć tym zapewnieniom, to nawet gdyby któryś z europosłów zgłosił sam swoją kandydaturę, co może się zdarzyć, to nie uzyska poparcia większości. 

Ryszard Czarnecki został odwołany kilka tygodni temu za porównanie wypowiedzi Róży Thun do działań szmalcowników. Chodziło o jej krytykę sytuacji w Polsce w reportażu wyemitowanym we francusko-niemieckiej telewizji.

mod/Polskie Radio - IAR