Argentyński ginekolog, zamiast dokonać aborcji na nienarodzonym dziecku, którego matka zażyła pigułkę poronną, uratował je. Lekarzowi grożą nawet dwa lata więzienia. Sąd uznał go winnym niedopełnienia obowiązków służbowych.

Opisywana sytuacja miała miejsce w szpitalu w Cipoletti. Zgłosiła się do niego kobieta, która oświadczyła że jej ciąża jest wynikiem gwałtu. Wcześniej pacjentka miała zażyć pigułkę poronną. Doktor Leandro Rodrigues Lastra, ordynator szpitala, podjął decyzję o ratowaniu dziecka. Odmówił wykonania aborcji. 

Dziś maleństwo ma prawie dwa lata. Urodziło się w 35. tygodniu ciąży, trafiło do adopcji, jest też zdrowe. Sprawa trafiła jednak do sądu, a lekarz został oskarżony o niedopełnienie obowiązków. 

Lastra oświadczył, iż postąpił zgodnie ze składaną przez siebie przysięgą lekarską. Jednocześnie wskazał, że zażyte przez pacjentkę tabletki mają zastosowanie tylko na wczesnym etapie ciąży. Mimo to sąd uznał ginekologa za winnego. Jak na razie nie zapadła decyzja w sprawie kary, wiaomo jednak, że dr. Lastra grożą nawet dwa lata więzienia. 

Ordynator szpitala zapowiada odwołanie się od wyroku sądu.

 

yenn/Gosc.pl, Fronda.pl