,,Polska miała szansę przedstawienia swoich argumentów. Komisja Europejska nie zmienia stanowiska. Ryzyko systemowego naruszenia praworządności w Polsce pozostaje. Jest potrzebne podjęcie kroków przez stronę polską'' - powiedział w czwartek wiceszef Komisji Europejskiej, wojujący z rządem PiS Frans Timmermans, przemawiając w Parlamencie Europejskim.

 

Timmermans, który w zwalczaniu prawicowego rządu nad Wisłą znalazł swoje życiowe spełnieni, zapowiadał dziś dalsze ostre działania swojej instytucji wobec Polski. ,,Polskie władze miały duże możliwości, żeby udzielić tam odpowiedzi, ale nie zostały one udzielone tak szeroko, jak byśmy chcieli. Nie ma powodu, by KE zmieniła swoje stanowisko. Jest potrzeba podjęcia większych kroków ze strony polskiej. Komisja pozostaje w gotowości do dyskusji, jesteśmy otwarci na dialog'' - mówił Holender.

Eurokracie i jego politycznemu zapleczu w Niemczech i Francji nie podobają się rzekomo między innymi polskie rozwiązania dotyczące skargi nadzwyczajnej; wątpliwości są jakoby także w kwestii niezależności Trybunału Konstytucyjnego oraz Izby Dyscyplinarnej.Wreszcie nie podoba się Komisji fakt wysyłania na emeryturę sędziów Sądu Najwyższego.

,,Jednak w reformowaniu kluczowe znaczenie ma niezależność władzy sądowniczej, to, że utrzymany jest trójpodział władzy'' - mówił z niemałą dawką hipokryzji pan Timmermans.

mod/onet.pl