Frans Timmermans - wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej (KE), ogłosił, że zaangażuje się w polską kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego! Holender będzie występował na spotkaniach SLD i „Wiosny”. W rozmowie dziennikarzami wiceszef KE powiedział zaś: „Nikt nie może powiedzieć, że jestem w Polsce osobą nieznana”. Jednocześnie Timmermans stwierdził tak ocenił  wprowadzenia przez obecne polskie władzy projektów socjalnych, na przykład 500+: „To było konieczne. Poprzedni rząd zaniedbał ten obszar. Nie wszystko, co robią, jest złe”.

Nie zmienia to faktu, że wciż jest chętny do karania Polski, którą rządzi zjednoczona Prawica (i zapewne nie tylko Polski). Świadczą o tym następujące słowa: „Pytanie brzmi: czy kraje członkowskie są gotowe do ukarania innych krajów w przypadku naruszenia praworządności. Problemem jest brak reakcji ze strony krajów członkowskich. (…) Potrzebna jest większa polityczna odwaga, a nie nowe struktury”. Jak bowiem dodał: „Mamy wszystkie potrzebne instrumenty. Mamy Komisję Wenecką, która jest predystynowana do tej pracy. Istnieje też Agencja Praw Podstawowych UE w Wiedniu”.

Oto nowa Targowica już jawnie ma obcą pomoc...

erl/wPolityce.pl