Podczas spotkania szefów dyplomacji państw NATO w Brukseli amerykański sekretarz stanu, Rex Tillerson jasno zapowiedział, że nie będzie normalizacji dialogu Sojuszu z Federacją Rosyjską.
To uzgodnili przedstawiciele krajów członkowskich NATO- podkreślił szef dyplomacji USA. Jak dodał Tillerson, w tej kwestii panuje "szeroki konsensus".
"Podczas tego spotkania NATO przeprowadziliśmy wiele dyskusji (...) na temat tego, jakie podejście do Rosji byłoby właściwe i sądzę, że panuje powszechna zgoda pośród wszystkich członków NATO, że nie będzie w tej chwili normalizacji dialogu z Rosją"- powiedział amerykański sekretarz stanu podczas konferencji prasowej.
Jednocześnie Rex Tillerson przypomniał, że jest wiele spraw, które wymagają połączonych wysiłków Zachodu i Federacji Rosyjskiej, chociażby konflikty na Bliskim Wschodzie. Sekretarz stanu USA podkreślił, że w opinii Waszyngtonu Rosja powinna doprowadzić do tego, aby jej sojusznik, czyli rząd w Damaszku, wziął udział w negocjacjach pokojowych w sprawie Syrii, pod auspicjami ONZ. Jak dodał Tillerson, prezydent Stanów Zjednoczonych jest „bardzo zaangażowany w proces pokojowy” między Palestyną a Izraelem.
Sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg zapowiedział wcześniej, że Sojusz będzie w stosunku do Rosji kontynuować politykę jednoczesnego odstraszania i zachęcania do dialogu.
yenn/PAP, Fronda.pl