"Wiemy, co robicie. Nie odniesiecie sukcesu"- premier Wielkiej Brytanii, Theresa May w czasie poniedziałkowego bankietu w Londynie ostro wypowiedziała się na temat Federacji Rosyjskiej.

Szefowa brytyjskiego rządu zarzuciła Rosji mieszanie się w politykę wewnętrzną państw (wybory), a także o cyberszpiegostwo. Rosyjskie władze, jak powiedziała May, podkopują wolne, zachodnie społeczeństwa. Kreml "produkuje fake newsy", aby "siać niezgodę na Zachodzie"- zaznaczyła brytyjska premier.

Jednocześnie Theresa May zastrzegła, że Wielka Brytania nie dąży do "nieprzerwanej konfrontacji" z Rosją, a jedynie zamierza chronić swoje interesy. W ocenie BBC, ostra wypowiedź szefowej brytyjskiego rządu jest zupełnie inna od słów prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa, który w zeszłym tygodniu stwierdził, że nie sądzi, aby Kreml ingerował w ubiegłoroczne wybory prezydenckie w USA. 

Jak podkreśliła Theresa May, jej przemówienie wygłoszone u burmistrza Londynu jest "bardzo prostym przesłaniem" dla rosyjskiego przywódcy. Prezydent Władimir Putin- powiedziała polityk- musi wybrać iną ścieżkę od tej, którą obrał, anektując Krym, wywołując konflikt na Ukrainie oraz przeprowadzając cyberataki na rządy i parlamenty Europy. 

Brytyjska premier uważa, że Rosja może być cennym partnerem Zachodu, jednak tylko wtedy, gdy będzie "przestrzegała zasad".

"Rosja wielokrotnie naruszała przestrzeń powietrzną kilku europejskich krajów, prowadziła kampanie cyberszpiegostwa i przeszkadzania"- podkreśliła May, dodając, że chodzi o ingerencję w wybory, a także ataki hakerskie na serwery Bundestagu, resortu obrony Danii i innych instytucji. 

"Wiemy, co robicie i że nie odniesiecie sukcesu. Ponieważ nie doceniacie odporności naszych demokracji, niezmiennej atrakcyjności naszych wolnych i otwartych społeczeństw i zaangażowania Zachodnich narodów w sojusze, które nas wiążą"- powiedziała premier Wielkiej Brytanii, która zapewniła, że mimo Brexitu, jej kraj pozostaje przywiązany do NATO, a partnerstwo gospodarcze z Unią Europejską ma być bastionem przeciwko agitacji Kremla.

yenn/tvn24.pl, Fronda.pl