Amerykański think tank The National Interest opublikował listę krajów, w których konflikty mogą przerodzić się w III wojnę światową już w następnym 2019 r. Przyczyną wojny może być rosnąca potęga Chin i dążenie Rosji do zniszczenia ładu światowego.

Ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego USA prof. Robert Farley nazwał 5 najbardziej gorących konfliktów zbrojnych na świecie, które mogą stać się detonatorem wojny światowej.

Według profesora, jednym z potencjalnie niebezpiecznych regionów jest Morze Południowochińskie, gdzie krzyżują się interesy Stanów Zjednoczonych i Chin prowadzących obecnie wojnę handlową.

Ukraina też jest krajem, w którym od 2014 r. trwa konflikt zbrojny. Farley zauważył, że kryzys nasilił się po tym, jak rosyjskie siły specjalne zajęły trzy ukraińskie okręty na Morzu Czarnym w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej.

Według niego, przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie Federacja Rosyjska nie zamierza prowadzić żadnych aktywnych działań, ale nawet niewielka zmiana może zagrozić stabilności, która utrzymywała się przez ostatnie kilka lat, co może wywołać chaos w Europie Wschodniej.

Amerykański ekspert uważa, że niebezpieczeństwo eskalacji istnieje również w Zatoce Perskiej z powodu konfliktów w Jemenie i Syrii, a także ze względu na ciągłą presję Stanów Zjednoczonych na Iran.

Ekspert nie wyklucza również, że III wojna światowa może się rozpocząć w Korei Północnej, ponieważ Pjongjang nie wstrzymał rozwoju broni jądrowej i pocisków balistycznych, dzięki czemu relacje między KRLD a Stanami Zjednoczonymi znów mogą się pogorszyć i doprowadzić do eskalacji konfliktu.

dam/Jagiellonia.org