Według najnowszych informacji hiszpańskich mediów zamachowców w Barcelonie i Cabrils mogło być o wiele więcej, nawet kilkunastu.

Jak ustaliła policja, w skład siatki powiązanej z Państwem Islamskim mogło wchodzić nawet piętnaście osób.

Do takich wniosków doszli funkcjonariusze po analizie próbek DNA zebranych w domu w miejscowości Alcanar, gdzie mieściła się baza terrorystów.

Dzień przed zamachem w budynku w Alcanar doszło do wybuchu gazu. Wybuchły butle gazowe, które najprawdopodobniej miały być pierwotnie użyte do przeprowadzenia zamachów. Po wybuchu gazu terroryści zmienili strategię i postanowili użyć samochodów osobowych.

daug/tvp.info