Propozycja Komisji Europejskiej zakłada, że za odmowę (czasową) uczestnictwa w programie relokacji imigrantów państwo miałoby płacić 250 tysięcy euro. Ale i tak odstąpienie od udziału w programie relokacji mogłoby być tylko tymczasowe.

I nie ma co ukrywać, że pomysł ten jest iście rewolucyjny. Do tej pory to zapraszający płacił za gości. Teraz zapraszający chce, by płacono mu za jego gości, których się nie chce przyjąć. Nowatorskie, ale może być ciekawe. Ty zapraszasz gości, a sąsiedzi płacą Tobie, jeśli nie chcą ich przyjąć u siebie... W realu nazywa się to bezczelnością, a w polityce propozycją Komisji Europejskiej.

Tomasz P. Terlikowski