46 senatorów Platformy Obywatelskiej poparło mrożenie ludzi. Może niech teraz część z nich pokazałaby nam, że ma cojones i sama dałaby się zamrozić?  Czego nie robi się dla postępu!

Senatorowie, którzy zagłosowali za metodą sztucznego zapłodnienia In vitro powinni wiedzieć, że zgodzili się na mrożenie ludzi na wczesnym, zarodkowym etapie rozwoju. Oznacza to, że 40 proc. z tych ludzi umrze w trakcie procedury rozmrożenia.  A żeby to lepiej, jaśniej uświadomić tym senatorom, może warto byłoby zamrozić 46 zwolenników mrożenia innych ludzi? Może gdyby senatorowie zobaczyli, że 20 z nich umarłoby w trakcie rozmnażania,  wybiłoby sobie z głowy eugeniczne zapisy. Innym pomysłem byłoby szczegółowe przebadanie tych senatorów i uznanie, że ci z nich, którzy nie są wystarczająco zdrowi, mogliby być zlikwidowani, podobnie jak  w trakcie procedury In vitro .

Tak wiem, że to bardzo mocne przykłady , ale trzeba mieć świadomość, że senatorowie w PO, którzy poparli rządowy projekt ustawy regulującej sztuczne zapłodnienie In vitro, skazali na śmierć i zamrożenie zarodki, które są po prostu ludźmi, choć różnią się od nich stopniem rozwoju. I oni i one są po prostu LUDŹMI. I z tego faktu, mają takie samo prawo do życia jak inni. Jeśli senatorowie uważają inaczej to w istocie powinni zacząć od siebie.

Nie, nie życzę tym senatorom śmierci, życzę im wiele lat życia, by mieli czas odpokutować za śmierć lub egzystowanie w beczkach z ciekłym azotem wielu dziesiątek tysięcy ludzkich istnień!

Tomasz Terlikowski