To, co miało dać wyzwolenie kobietom, obraca się przeciwko nim. 50 lat temu pigułka antykoncepcyjna wprowadzana była na rynek jako cudowny środek na lepsze małżeństwo, lepszą rodzinę i lepsze zdrowie. Dziś wiemy, że to kłamstwa podyktowane jedynie chęcią zysków koncernów farmaceutycznych. Pigułka nie tylko niszczy zdrowie kobiet, ale i zmienia społeczeństwa.
Dzięki pigułce antykoncepcyjnej miało być lepiej pod każdym względem. Małżeństwa miały się umacniać, bo odtąd ich życie seksualne miało być pozbawione lęków o niechcianą ciążę. Dzieci miały być wyłącznie chciane i zaplanowane. Tymczasem okazało się, że to, co miało dać kobietom wolność, przysporzyło im wyłącznie kłopotów. Małżeństwa zaczęły się rozpadać. Wzrosła liczba aborcji. Rodziło się coraz więcej dzieci poczętych mimo stosowania antykoncepcji, setki milionów innych zabijano, gdy okazywało się, że pigułka jednak nie zadziałała. Przybywało dzieci pozamałżeńskich. Normy moralne uległy rozluźnieniu. Jako że tzw. zabezpieczanie się w większości należało do kobiety, wobec tego mężczyźni poczuli się zwolnieni od odpowiedzialności. Zamiast męskich mężczyzn są niewieścieli Piotrusie Pany.
Do tego doszły kwestie zdrowotne. Ryzyko zakrzepicy, nadciśnienia tętniczego, cukrzycy, nowotworów piersi i układu rodnego. W końcu zgony kobiet. Lata przyjmowania antykoncepcji skutkowały też innymi dramatami – problemami z zajściem w ciężę, poronieniami.
Dziś wiemy, że pigułka antykoncepcyjna wpływa nie tylko na zdrowie konkretnej kobiety, ale także całego społeczeństwa. Jeśli systematycznie przez 50 lat miliony kobiet na własne życzenie blokują na lata swoją płodność, jeśli latami wyłączają to, co jest istotą kobiecości, czyli dawanie życia, to działania te zostawiają ślad w ich mózgu, emocjach i zachowaniu. A skoro sprawa dotyczy tylu milionów kobiet, to naukowcy, między innymi z uniwersytetu w Salzburgu, już zauważają zmiany w strukturze społecznej. Kobiety się „maskulinizują”. Oto kobieta pozbawiona istoty kobiecości staje do rywalizacji niczym mężczyzna. Agresywnie utwierdza się w przekonaniu, że coś takiego jak instynkt macierzyński nie istnieje. Oszukuje siebie. I nie ma co ukrywać, że społeczeństwo pozbawione istoty kobiecości będzie społeczeństwem lepszym. Bynajmniej. Bez otwarcia na drugiego, bez bezinteresownej miłości, bez tego kobiecego geniuszu będzie społeczeństwem opartym na dominacji, agresji i rywalizacji.
Małgorzata Terlikowska
Komentarze (90):
Wojciech_Polak March 2, 2015, 8:55 p.m.
@izazdo
Tu nie ma miejsca na spiski ale na fakty. Diane ma działanie poranne (jako jedno z kilku). A EllaOne? Jeśli można ją przyjąć do 120h po stosunku z "pozytywnym" skutkiem, to działanie poronne jest oczywiste.
Wojciech_Polak March 2, 2015, 9:55 p.m.
@izazdo
Nie mam w tej chwili materiałów o nonoksolu i nie chce mi się ich szukać.
Co do ellaone - czy działa antyimplantacyjnie? Działa z pewnością wczesnoporonnie. Niszczy endometrium. Doprowadza do tego ze zarodek (a więc już po zapłodnieniu) umiera.
Nie będę się na semantykę kłócić . Dla mnie działanie poronne to każde działanie aborcyjne czyli takie które niszczy / zabija życie już po zapłodnieniu. Kto w co wierzy to nie moja sprawa
Wojciech_Polak March 2, 2015, 10:12 p.m.
A co do swych tabletek Ella - juz pierwsze zdanie pokazuje nieprawdę.
"Charakterystyka produktu leczniczego" - ten produkt niczego nie leczy !
Po drugie octan uliprystalu wpływa na endometrium powodując zabicie zaplodnionej komórki jajowej (jeśli do zapłodnienia dojdzie). Tak jak w przypadku Diane - to jest działanie dopuszczające zabicie zaplodnionego zarodka czyli życia. Ta sama grupa co "RU" w świetle moralnosci.
Oczywiście możesz wierzyć w co chcesz i jak chcesz. Ale nie zapominaj ze po prostu liczy się tu tylko $ i pisanie prawdy go nie pomnaża. Gdyby było inaczej to ulotka Elli zawierała by informacje o innych działaniach octanu ulpirystalu niż tylko przesuwanie owulacji. Inne środki z tym składnikiem chemicznym są lepiej opisane. Sięgnij do ulotki a nie wierz tylko w to co podają producenci nastawieni na szmal.
Wojciech_Polak March 2, 2015, 10:30 p.m.
O antyimplantacyjnym działaniu składnika tabletek ellaOne
PharmD CandidateP. C. Andrea Kim PharmD CandidateP. C., PharmD, BCPSP. , B. Mary Barna Bridgeman PharmD, BCPSP. , B., Ulipristal Acetate (ella) A Selective Progesterone Receptor Modulator For Emergency Contraception, Drug Forecast, Vol. 36 No. 6, June 2011, strony: 325-331.
i pojawia się pytanie - czy świadomie jest kłamstwo czy tylko w dobrej wierze?
Wojciech_Polak March 3, 2015, 8:22 a.m.
@izazdo
Tłumaczsz jak chcesz po to by udowodnić swoje tezy.
...można przypisać jego zdolności do zwężenia ścianek mitochondrium...
teraz to już widzę brak Twojego obiektywizmu i dobrej woli. Dążenie do prawdy wymaga otwartości - ty natomiast chcesz z góry potwierdzić swoje racje.
Cóż mogę powiedzieć - nie chce z Tobą dyskutować bo to nie ma sensu. Prawdy nie chcesz zauważyć ... wolisz pisać to co Ci koncerny medyczne, nastawione na kasę, podsylają
agnieszka10 March 3, 2015, 8:33 a.m.
Powiem szczerze - nie rozumiem kobiet trujących się pigułkami, od 10 lat stosuję NPR i ta metoda jest i ekologiczna i niezawodna, po co więc przepłacać,skoro za darmo jest równie skutecznie?
Wojciech_Polak March 3, 2015, 8:56 a.m.
@Agnieszka
Tez nie rozumiem kobiet trujących się tabletkami ... zauważ że antykoncepcja to nie tylko tabletki. Są też prezerwatywy.
cieszy ze u Ciebie NPR się sprawdza. Są jednak małżeństwa w których się nie sprawdza bo stresująca praca, studia ,delegacje, wyjazd na wakacje i zmiana klimatu, dziecko które budzi się w nocy uniemożliwiając mierzenie temperatury. Albo wtedy kiedy kobieta jest najzwyczajniej sucha w 3 fazie i na sex nie ma ochoty ... no ale musi bo przecież mężczyzna musi.
Wojciech_Polak March 3, 2015, 9:13 a.m.
Fakt - endometrium z mitochondrium, co nie zmienia działania poronnego. Koniec dyskusji
Lavendowa Pani March 3, 2015, 9:37 a.m.
Masakra jest z npr przy hashimoto i pcos....sxkoda
Matrica March 3, 2015, 10:01 a.m.
Kto, według Soboru Watykańskiego II, należy do Kościoła w pełni? KK 14
Sobór Watykański II wymienia katolików jako w pełni należących do Kościoła Chrystusowego. „Do społeczności Kościoła wcieleni są w pełni ci, co mając Ducha Chrystusowego w całości przyjmują przepisy Kościoła i wszystkie ustanowione w nim środki zbawienia i w jego widzialnym organizmie pozostają w łączności z Chrystusem rządzącym Kościołem przez papieża i biskupów, w łączności mianowicie polegającej na więzach wyznania wiary, sakramentów i zwierzchnictwa kościelnego oraz wspólnoty (communio)”.
889 Dla zachowania Kościoła w czystości wiary przekazanej przez Apostołów, sam Chrystus, który jest prawdą, zechciał udzielić swojemu Kościołowi uczestnictwa w swojej nieomylności. Przez "nadprzyrodzony zmysł wiary" Lud Boży "trwa niezachwianie w wierze" pod przewodnictwem żywego Urzędu Nauczycielskiego Kościoła.
890 Misja Urzędu Nauczycielskiego jest związana z ostatecznym charakterem przymierza zawartego przez Boga w Chrystusie z Jego Ludem; Urząd Nauczycielski musi chronić go przed wypaczeniami i słabościami oraz zapewnić mu obiektywną możliwość wyznawania bez błędu autentycznej wiary. Misja pasterska Urzędu Nauczycielskiego jest ukierunkowana na czuwanie, by Lud Boży trwał w prawdzie, która wyzwala. Do wypełniania tej służby Chrystus udzielił pasterzom charyzmatu nieomylności w dziedzinie wiary i m o r a l n o ś c i. Realizacja tego charyzmatu może przybierać liczne formy.
891 "Nieomylnością tą z tytułu swego urzędu cieszy się Biskup Rzymu, głowa Kolegium Biskupów, gdy jako najwyższy pasterz i nauczyciel wszystkich wiernych Chrystusowych, który braci swych umacnia w wierze, ogłasza definitywnym aktem naukę dotyczącą wiary i obyczajów... Nieomylność obiecana Kościołowi przysługuje także Kolegium Biskupów, gdy wraz z następcą Piotra sprawuje ono najwyższy Urząd Nauczycielski" , przede wszystkim na soborze powszechnym. Gdy Kościół przez swój najwyższy Urząd Nauczycielski przedkłada coś "do wierzenia jako objawione przez Boga" i jako nauczanie Chrystusa, "do takich definicji należy przylgnąć posłuszeństwem wiary". Taka nieomylność rozciąga się na cały depozyt Objawienia Bożego.
Cytaty pochodzą w Katechizmu a zasadzie prawie w całości są to fragmenty z dokumentów Sobory Watykańskiego II. Wobec powyższego należałoby się zastanowić w sytuacji czy negacja nauczania Kościoła w sprawie moralności nie stanowi zerwania jedności z tymże (communio).
Matrica March 3, 2015, 10:04 a.m.
i mała poprawka
Cytaty pochodzą w Katechizmu a zasadzie prawie w całości są to fragmenty z dokumentów Sobory Watykańskiego II. Wobec powyższego należałoby się zastanowić, czy negacja nauczania Kościoła w sprawie moralności nie stanowi zerwania jedności z tymże (communio).
Matrica March 3, 2015, 10:10 a.m.
Ps. są to argumentu dla osób przyznających się do jedności z Kościołem. Nie zamierzam w tym momencie prowadzić polemiki z innymi osobami, po to by nie mieszać wątków.
Lavendowa Pani March 3, 2015, 10:20 a.m.
CZY WSZYSTKIE TABLETKI MAJĄ DZIAŁANIE WCZESNOPORONNE?
Wojciech_Polak March 3, 2015, 11:13 a.m.
@Matrica
Na szczęście nikt nie wyłączył nikomu mózgu :) trzeba myśleć i dyskutować.
Co do omylności papieża to nawet Piotr mylił się w sprawach wiary i moralności. Pismo daje temu dowód mówiąc o Pawle który upomina (omylnego) Piotra.
Poza tym czym innym są dogmaty podane jako nieomylne nauczanie, czym innym jest nauka poszczególnych biskupów (omylna), czym innym pisma wybitnych teologów i doktorów kościoła, które nawet weszły do Tradycji ... a też są omylne. Czymś innym jest też samo nauczanie Kościoła które się zmienia - jak np zakaz zabaw w Piątki który został uchylony ... lub nauczanie które zmienia Biblię (to tez się zdarza). A czym innym jest wiara w nieomylności Boga oraz Biblię. Sama wiara jest żywa - podlega dyskusji.
Wojciech_Polak March 3, 2015, 11:20 a.m.
@izazdo
Weź wszak pod uwagę coś co jest dogmatem - aborcja zawsze jest zła (tak jak eutanazja). Tu nie ma pola do dywagacji. Pigułki mające działanie poronne (nie znam obecnie środków hormonalnych które jako jednego z wielu, nie mają działania poronnego) będą grzechem na równi z aborcją. Nie znam żadnego oficjalnego dokumentu Kościoła ddopuszczającgo antykoncepcję wśród zakonnic (co nie znaczy ze jej nie stosuja). Piszesz o wojnie w Bośni... ja dwadzieścia lat temu słyszałem ze Kościół dopuszcza stosowanie pigułek antykoncepcyjnych (właściwie byłoby napisać antykoncepcyjno poronnych) u zakonnic zagrożonych gwałtem w Afryce. Ten tekst przeszedł do miejskiej legendy... natomiast żaden dokument oficjalnie nie został wydany w tej sprawie.