Skandal związany z ekshumacjami ofiar Smoleńska, przeciwko czemu tak mocno protestuje opozycja. Teraz wiadomo dlaczego. Wykryto już 8 pomyłek dotyczących zamiany ciał w trumnach.

Oznacza to, że aktualnie 10 proc. pogrzebów było fikcją, bowiem rodziny żegnały ciała nie swoich zmarłych. Dowodzi to skandalicznych zaniedbań związanych ze śledztwem, a szczególnie z brakiem przeprowadzenia sekcji ciał przez polskich śledczych i przekazaniu całości dochodzenia stronie rosyjskiej.

Obecnie okazało się, że w grobie Mariusza Handzlika (podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta) pochowano… Piotra Nurowskiego z PKOL. Uprzednio wykazano, że w 6 przypadkach na 9 dokonano zamiany ciał. Stąd decyzja o ponownych ekshumacjach, wywołująca tyle kontrowersji.

Jednak są one uzasadnione, bowiem przypadek dotyczy już co ósmej ofiary katastrofy. Oznacza to, że Rosjanie delikatnie mówiąc nie przyłożyli się do sekcji, natomiast ze szczątkami robili praktycznie co chcieli, podchodząc do tego bez należytego szacunku i dochowania staranności. Wszystko działo się za aprobatą poprzedniego rządu.

Obecnie ciała zmarłych bada czternastoosobowy zespół składający się z międzynarodowej klasy specjalistów: z Danii, Szwajcarii, Portugalii i Polski. Badacze wykorzystują najnowsze osiągnięcia techniki, pozwalające sprawdzić, kto znajduje się w trumnach. Stąd bardzo łatwo przychodzi im wykrywanie pomyłek.

Wkrótce kolejne wyniki ekshumacji.

Tomasz Teluk