Władimir Putin życzył Andrzejowi Dudzie "sukcesów w działalności państwowej".

Na stronie internetowej Kremla pojawiła się informacja o telegramie z gratulacjami Władimira Putina dla Andrzeja Dudy z okazji wyboru na stanowisko prezydenta Polski. Komunikat pojawił się o godz. 11.30 czasu polskiego.

"W depeszy gratulacyjnej głowa Państwa Rosyjskiego wyraził przekonanie, że budowa konstruktywnych stosunków między Rosją a Polską, opierających się na zasadach autentycznego dobrosąsiedztwa i wzajemnego poszanowania interesów, sprzyjałoby umocnieniu bezpieczeństwa i stabilności w Europie. Prezydent Rosji życzył A. Dudzie sukcesów w działalności państwowej".

Rosja chce - wg rzecznika Kremla Dmitrij Pieskow - by współpraca z Polską odbywała się na poziomie konstruktywnej polityki.: " Zawsze liczymy na budowę dobrych, niezaangażowanych, wolnych od stereotypów, wzajemnie korzystnych stosunków z naszymi najbliższymi sąsiadami, do których zaliczamy również Polskę - oświadczył Pieskow, którego cytuje agencja TASS.

Innego zdania był jego pierwszy zastępca Leonid Kałasznikow, który wyraził pogląd, że dla Rosji "byłoby korzystniejsze, gdyby Komorowski pozostał". Zdaniem Kałasznikowa jest wątpliwe, by Andrzej Duda odmienił stosunki Rosji i Polski. - Jeśli zmieni, to nie na lepsze, jeśli weźmie się pod uwagę to, że należy on do partii braci (Kaczyńskich - red.), którzy zawsze wyróżniali się szczególnie agresywnym tonem wobec Rosji. Nie sądzę, by coś się zmieniło na lepsze dla nas - oznajmił wiceszef Komisji Spraw Zagranicznych Dumy, którego cytuje państwowa agencja RIA Nowosti.

Widać, że w Rosji zapanował duch bojaźni przed Andrzejem Dudą. I dobrze. Świadczy to o tym, że Duda to polityk z którym będą się liczyć inne państwa.

mm/TVN24