We wtorek w "Gazecie Wyborczej" ukazał się kolejny materiał z cyklu "taśmy Kaczyńskiego", choć tym razem na nagraniu nie usłyszymy prezesa PiS. Dziennik opublikował rozmowy austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera z Kazimierzem Kujdą, szefem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i jednym z najbliższych doradców Kaczyńskiego w sprawach biznesowych.

Jak pisze GW, Kazimierz Kujda prowadzi negocjacje w imieniu Srebrnej. Na wspomianych nagraniach szef NFOŚ miał  zapewnić austriackiego biznesmena o swojej pomocy w negocjacjach ze spółką Srebrna, ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło. 

"Wszystko [musiało się dziać], powiedzmy, za zgodą pana Kaczyńskiego i to nie były moje negocjacje"- twierdził Kujda na wspomnianym nagraniu. Mówi również o innym projekcie, gdzie, jak przekonuje, tłumaczył Jarosławowi Kaczyńskiemu "wszystko, w szczegółach". Choć lider PiS długo wszystko akceptował, na końcu powiedział: "nie". 

Rozmowy pochodzą z czerwca 2018 r., kiedy były premier, Jarosław Kaczyński przebywał w szpitalu. Jak przekonuje "Wyborcza", lider partii rządzącej przyjmował tam ważnych polityków z obozu władzy i rozstrzygał o projekcie budowy tzw. "K-Towers". 

Na nagraniu szef NFOŚ odnosi się również do wyborów. 

"Dawanie pieniędzy ludziom jest konieczne, żeby mieć przez kolejne cztery lata władzę. Myślę, że to będzie jeszcze osiem lat rządów"- wskazuje Wojciech Kujda. 

yenn/Wyborcza.pl