Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dominik Tarczyński, który zasiada w sejmowej komisji ds. zagranicznych, skomentował na antenie Radia Maryja wizytę premiera Mateusza Morawieckiego w Berlinie.

Tarczyński zwrócił uwagę na zmianę postawy Niemiec wobec Polski. W ocenie polityka PiS, nasz zachodni sąsiad zauważył, że Polska pod względem rozwoju jest obecnie numerem 1 w Unii Europejskiej. Pokazuje to zarówno gospodarka, jak i np. szybki spadek bezrobocia. 

"To wszystko pokazuje, że Polska rośnie w siłę i z Polską trzeba się liczyć"-podkreślił parlamentarzysta.  Dominik Tarczyński zwrócił uwagę, że wizyta premiera Morawieckiego w Niemczech jest przełomowa. 

"Jesteśmy dla Niemców pierwszym głównym partnerem. Jesteśmy na 8. pozycji, ale to Polacy są rynkiem, na którym Niemcy najwięcej sprzedają, eksportują, są to też usługi. Pierwszy raz w historii jesteśmy teraz, jeżeli chodzi o międzynarodową wymianę handlową, na dodatnim wyniku – Polska jest 346 mln euro na plusie wymiany. Więcej sprzedajemy, niż kupujemy"-ocenił poseł. 

Parlamentarzysta podkreślił, że to wszystko jest zauważalne w całej Europie, a więc na pewno również w Niemczech. 

"Niemcy nie mogą pozwolić sobie na jakiekolwiek trudności, jeżeli chodzi o finansowanie z budżetu UE w Polsce, bo średnio 80 eurocentów z każdego euro, które trafia do Polski – wraca do Niemiec. My z kolei podkreślaliśmy, że jeżeli Niemcy chcą inwestować, to jesteśmy gotowi, ale muszą płacić podatki"- tłumaczył gość Radia Maryja. W kontekście kryzysu migracyjnego, który był jednym z tematów poruszonych podczas spotkania szefów rządów Polski i Niemiec, polityk PiS przypomniał, że wizyta premiera Morawieckiego w Berlinie zbiegła się z niedawną wizytą w Libanie, podczas której dało się zauważyć, że Polska pomaga uchodźcom. 

Bardzo ważnym tematem rozmów Morawieckiego i Merkel było bezpieczeństwo energetyczne. Szef polskiego rządu zaakcentował, że nie zgadza się z niemieckim stanowiskiem w sprawie Nord Stream 2. Pytany o tę kwestię poseł Tarczyński zwrócił uwagę, że gazociąg stanowi zagrożenie nie tylko dla Polski, ale i całej Europy. 

"Pan premier jest ukrytym „tygrysem negocjacji” (…). Jest człowiekiem, który wie, jak negocjować. Jest przyczajony i wie, kiedy użyć argumentu, który dla Polski będzie dobry. Jest człowiekiem doświadczonym w negocjacjach. To jego doświadczenie i talent przyniesie efekt. Wierzę, że Niemcy będą musiały liczyć się z Polską, już się liczą"- ocenił polityk. Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? Na kwestie historyczne. 

"Symbolicznym jest, że to właśnie kanclerz Merkel zabrała głos używając bardzo ważnych słów. Mówiła, że to Niemcy ponoszą odpowiedzialność za Holokaust, za II wojnę światową. Nie powiedziała, iż są winni, że tego dokonali, ale użyła sformułowania: „ponoszą odpowiedzialność”. A elementem odpowiedzialności za czyny, których się dokonało jest zadośćuczynienie"-wskazał Tarczyński. Zdaniem rozmówcy Radia Maryja użycie właśnie takiego słowa było świadome i wiąże się z niezałatwioną po dziś dzień sprawą reparacji. Jak tłumaczy polityk, kanclerz Angela Merkel ma świadomość, że ta sytuacja musi zostać rozwiązana. 

"Taki język został przyjęty, jest absolutne zmiękczenie postawy wobec Polski, dlatego cieszę się, że ta wizyta ma miejsce. Jeżeli Niemcy zaczynają nas traktować jak partnera po 8 latach poprzedniego rządu i 2 latach naszych starań, to chcemy dialogu"-podkreślił na koniec polityk.

yenn/Radio Maryja, Fronda.pl