Trwa zmasowany atak na Jana Pawła II na FB. Według kodeksu karnego zwyrodnialcom grozi do 2 lat więzienia za znieważanie przedmiotu czci religijnej.

 

Facebook kontra wiara

 

Proceder znieważania Jana Pawła II uprawiany jest od kilku  miesięcy na FB. Sylwia de Weydenthal od kwietnia 2014 r. pełni w Facebooka funkcję Client Partner CEE, czyli partnera na Europę Środkowo-Wschodnią. Dyrektor FB na Polskę popiera działania skierowane przeciwko środowiskom prawicowym i narodowym jako członek antyrządowych manifestacji KOD-u i Nowoczesnej.

Kontrowersyjne konta na FB pod nazwą „Mistrzostwa Polski w szkalowaniu papieża” „Jan Paweł gwałci małe dzieci” są niewidoczne i  prawdopodobnie zostały usunięte. Obrażający przenieśli się na inne profile, poświęcone uszanowaniu postaci Świętego, gdzie „zabawa” w obrażanie Jana Pawła II zdaje się nie mieć końca. Zwyrodnialcy umieszczają przykładowo memy na stronie pt. „PRZECIW szkalowaniu św. Jana Pawła II w internecie” (https://www.facebook.com/groups/259031047825439/?fref=ts).

W memach pojawia się wykrzywiona i zniekształcona postać Jana Pawła II jako przestępcy , esesmana, jako płód w łonie matki, itd. Memom z dnia 27.10.2016 i 28.10.2016 towarzyszą wulgarne opisy typu: „ty kurwa janie w jamie otwórz się sezamie/ chuju pierdolony otwarty przez czas nieokreślony”, „ty panie janie kurwa/ śpiochu pierdolony”. W memach sugeruje się uprawianie przez Świętego pedofilii, dziecięcej pornografii, czynnego homoseksualizmu, jawnie krytykując pontyfikat polskiego Świętego.

Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą złożył już 8.10.2016 r. doniesienie w tej sprawie do Prokuratora Generalnego, o czym poinformował Radio Maryja Ryszard Nowak, przewodniczący Stowarzyszenia: Złożyliśmy dziś donos do Prokuratora Generalnego – oczywiście drogą mailową, ponieważ sprawa jest pilna – ws. znieważenia papieża św. Jana Pawła II. Niedopuszczalne jest, by młodzież organizowała konkursy polegające na wymyślaniu najbardziej szkalującej grafiki nt. Ojca Świętego. Na szczęście nasz papież, Jan Paweł II jest święty i chroni go kodeks karny, ponieważ jest przedmiotem czci religijnej. Osobom, które znieważają Jana Pawła II grozi do 2 lat więzienia.

Obrona godności Ojca Świętego i wiary jest konieczna od wielu lat. Zmasowany atak rozpoczął się od incydentu w Galerii Narodowej Zachęta w Warszawie w 2000 roku. Kontrowersyjna instalacja pt. „La Nona Ora” („Dziewiąta Godzina” oznaczająca biblijną godzinę śmierci Chrystusa) włoskiego artysty Maurizio Cattelana przedstawiała Ojca Świętego Jana Pawła II przygniecionego meteorytem. Były poseł z list AWS Witold Tomczak stanął w obronie czci Jana Pawła II, usuwając  głaz z instalacji. Brak granic wolności w sztuce dopuszcza  profanację religijną, z której pseudoartyści czerpią jeszcze zyski. Po incydencie z udziałem posła Maurizio Cattelan sprzedał rzeźbę za ponad 800 tys. dol. Wcześniej była wyceniona dwukrotnie niżej.

Wyrok Sądu Rejonowego w Warszawie w sprawie Witolda Tomczaka zapadł w lipcu 2016 roku. Warunkowe umorzenie przez sąd postępowania w jego sprawie, zamiast uniewinnienia obrońcy Świętego, dopuszcza w przyszłości dalsze akty wandalizmu przedmiotu czci religijnej w postaci Świętego Jana Pawła. Prawo chroni tylko teoretycznie? Art. 196 kodeksu karnego powiada, że „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Obrona godności Ojca Świętego zdaniem sądu była bezprawna, ale dzięki niskiej (!?) szkodliwości społecznej czynu postępowanie karne warunkowo umorzono. Czyli obrońca czci papieża jest winny, natomiast tłum hejterów może bezkarnie obrzucać wulgarnymi memami Jana Pawła dzięki liberalnej polityce prywatnej firmy Marka Zuckerberga?

 

Cenzopapy, Papacore i Vaporwave

 

Nurt obelżywej sztuki wymierzonej przeciw Świętemu nadal się rozwija. W internecie funkcjonują wulgarne memy jako dziedzina sztuki, z której korzystają autorzy obraźliwych postów na FB. Grafiki te urosły do rangi sztuki, przez małe „s”. Współczesnej sztuki podziemnej, awangardowej. A tak naprawdę wstrząsającej i bluźnierczej… Cenzopapy, papacore i  vaporwave rozwinęły się 2009–2010, zdaniem jednego z ich „twórców”  o nicku Jarek Kefir. Na stronach szkalujących dobre imię Świętego Jana Pawła II anonimowi i bezkarni użytkownicy wykorzystują Cenzopapy (grafiki, w których głowę papieża dokleja się innym postaciom), Papacore (grafiki seksualne, w których znieważany jest papież), Vaporwave (grafiki z karykaturą kultu świętych i krytyką społeczeństwa konsumpcyjnego). Estetyka  Vaporwave zalewa internet falą obelżywych memów z Janem  Pawłem II dzięki aktywności internetowych „twórców”, takich jak : Hub wydawniczy: Rozdzielczość chleba”, kolektyw artystyczny ZUS Wave (P. Puldzian Płucienniczak, Ł. Podgórni, L. Onak, Z. Dal Canton, K. Muskaryna i B. Jurek), USOS Wave, Vapor Polo, Cichy Nabiau.

Wyzwoleni artyści fałszują, reprodukują i rozpowszechniają wizerunek Świętego jako spam internetowy w odpowiedzi na kult świętego i obecność wizerunku Jana Pawła w przestrzeni publicznej: ulicach, parkach, mediach, prasie, kinie. Traktują kult jako przemoc symboliczną i spamowanie pośmiertnymi awatarami… Hagiografia we współczesnym wydaniu drażni ich poczucie nieskrępowanej wolności i niezależności od religii.  Co im zostaje? Tworzenie obraźliwych grafik i wysyłanie lajków na FB pod bluźnierczymi postami, świetnie się przy tym bawiąc.

 Zdaniem Jarka Kefira „głównym przesłaniem Cenzopapy i Papacore jest po prostu dobra zabawa, polegająca na żonglowaniu oszczerstwami i bluźnierstwami do uznanych społecznie i „nietykalnych” autorytetów. Zaletą Cenzopapy jest jej ponad ideologiczność. Raczej nie niesie ona przesłania typowo ideowego, celem jest wyłącznie wkurzenie drobnomieszczańskich i wioskowych „nowych purytan”. No i, na szczeblu okultystycznym – kradzież energii takim ludziom, bo trolling tego typu to kradzież energii. Ale cóż, dopóki ludzie nie nabiorą zdrowego, cywilizowanego dystansu do swoich poglądów – będą padali ofiarą takich bluźnierców, a ja będę to popierał i temu kibicował. Nauczmy się w końcu, że nie ma żadnej „prawdy niepodważalnej, prawdy jedynie słusznej”. Nauczmy się, że żadna ideologia ani religia nie ma monopolu na prawdę i na nieomylność. No i, co oczywiste – każdy system wierzeń może być krytykowany, wyśmiewany, wyszydzany, a nawet mieszany z błotem. Wszak prawdziwa cnota krytyki się nie boi, co nie?  (https://jarek-kefir.org/2015/03/12/wstrzasajace-i-bluzniercze-oblicza-sztuki-cenzopapa-papacore-vaporwave/)

 

Kampania społeczna

Negatywne zjawisko szkalowania osoby Świętego Jana Pawła II będzie trwało, dopóki Dyrektor FB na Polskę nie poniesie konsekwencji tolerowania takiego stanu rzeczy.

Stwórzmy  kampanię społeczną polegającą na pisaniu maili  do właściciela FB z podaniem argumentów przeciwko obrażaniu uczuć religijnych Polaków i szykanowaniu Jana Pawła II. Strony te powinny  być  przecież natychmiast usuwane zgodnie  z  polityką FB.

 Mark Zuckerberg dwa miesiące temu odbył z małżonką  audiencję u papieża Franciszka, podczas której rozmawiali m.in. o zagrożeniach w sieci. Tym bardziej jest zobowiązany do reakcji  na łamanie standardów społeczności FB.  

Fronda.pl