Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner skomentował decyzję Jana Ziobry o zawieszeniu kariery w skokach narciarskich. Zioro opublikował w miniony piątek film, w którym tłumaczy, że ,,próbuje się go zniszczyć''.

Przytoczył między innymi przykład niedawnych zawodów Pucharu Kontynentalnego, na które nie został zabrany - mimo, iż na treningach oddawał nieporównywalnie lepsze skoki od jednego z kolegów, który na zawody Pucharu pojechał.


Jak skomentował teraz Tajner, to bardzo smutna decyzja i ma nadzieję, że Ziobro jeszcze ją zmieni. ,, Janek to bardzo duży talent. W przeszłości wygrał jeden konkurs Pucharu Świata, a żeby tak się stało, trzeba reprezentować wysoki poziom. Takie coś nigdy nie dzieje się tylko przez przypadek'' - podkreślił Tajner. Jak dodał, było jednak ostatnio kilka talentów w kadrze B, które też, tak jak Ziobro, nie załapały się do kadry A. Wymienił tu między innymi Andrzeja Stękałę i Krzysztofa Bieguna.


,,Monitoruję tę sprawę, ale przede wszystkim zostawiam ją sztabowi szkoleniowemu. Tam są odpowiednie osoby z Adamem Małyszem na czele. Szkoda byłoby stracić Janka, ale czekamy, aż zajmie się tym sportem z pełną regularnością'' - powiedział Tajner.


Już kilka miesięcy temu sprawę Jana Ziobry komentował Adam Małysz, przekonując, że Ziobro ,,trochę sam zawalił sobie przygotowania do sezonu''.

mod/onet.pl, fronda.pl