Kobieta, z którą lider Kongresu Nowej Prawicy ma dwoje nieślubnych dzieci, od lat jest wolontariuszką (podkreśla, że nie działaczką) Unii Polityki Realnej i feministką. Nie przeszkadzają jej w ogóle szowinistyczne poglady Janusza Korwin-Mikkego, np takie:  „rozsądna kobieta będzie wolała zostać jedną z 7 żon odpowiedzialnego, mądrego i silnego mężczyzny niż jedyną żoną łachmyty”.

Nie przeszkadzają jej chyba również poglądy Korwina dotyczące samych feministek. „Mężczyźni chcą równouprawnienia, by nie musieć na kobiety pracować, a feministki służą im, jak głupie, za parawan” – pisał Korwin–Mikke dyskutując z ... Dominiką.

No cóż, widać że Dominika swoje poglądy feministyczne odłożyła na bok. Może jest tak szczerze zakochana w Januszu , że po prostu nie widzi świata poza nim?

mark-Fakt.pl