Premier wypowiedziała się w sprawie incydentu, który miał miejsce podczas pogrzebu "Inki" i "Zagończyka" w Gdańsku. 

Szefowa rządu wyraziła zdanie, że działania przedstawicieli Komitetu Obrony Demokracji nie były przypadkowe. 

Jak powiedziała premier Szydło w Superstacji:

„To że na pogrzeb [„Inki” i „Zagończyka”] przyjechali przedstawiciele KOD nie było moim zdaniem przypadkowe. Każdy kto chciał brać udział w pogrzebie mógł wziąć udział. Organizacja KOD chciała w ten sposób zamanifestować swoją działalność polityczną. Uważam, że to była prowokacja. Takie działania ja uważam za prowokacje.

daug