Beata Szydło wypowiedziała się m.in. na temat ostatecznego kształtu list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. - To są listy, które mają dać zwycięstwo w wyborach. Staramy się, aby były jak najsilniejsze. Trzeba postawić na lokalnych liderów, ale potrzebni są także eksperci - dodała. - Ja uważam, że w partii muszą pewne zasady obowiązywać i trzeba wyciągać wnioski z przeszłości - odpowiedziała pytana o miejsce na listach Jacka Kurskiego. - Ja uważam, że w partii muszą pewne zasady obowiązywać i trzeba wyciągać wnioski z przeszłości - odpowiedziała pytana o miejsce na listach Jacka Kurskiego.

Beata Szydło skomentowała również apel Ewy Kopacz o powołanie przez prezydenta Rady Bezpieczeństwa Narodowego.- Pani Kopacz niepotrzebnie wciąż nawołuje do tego spotkania. W Polsce jest naprawdę wiele innych problemów. Rząd ma rządzić, a pani premier niestety zajmuje się tylko i wyłącznie kampanią wyborczą - powiedziała posłanka PiS. - Prezydent Duda wielokrotnie wypowiadał się w mediach o doskonałym kontakcie z ministrem Siemoniakiem, także ten kontakt z rządem istnieje - dodała Beata Szydło, podsumowując, że prędzej czy później dojdzie do spotkania Ewy Kopacz z Andrzejem Dudą.

Komentując niechęć PO do powołania październikowego referendum, Beata Szydło stwierdziła, że "Platforma Obywatelska ma za nic obywateli". - Musimy dzisiaj w Polsce odbudowywać dialog społeczny- podsumowała posłanka.

Beata Szydło powiedział również, że jako najważniejsze dla PiS będą: "Jako pierwsze będziemy chcieli zrealizować wsparcie rodzin, obniżenie wieku emerytalnego oraz podwyższenie kwoty wolnej od podatku. To są nasze priorytety.- Władza i obywatele stali się zakładnikami urzędników. Podchodząc tak do rzeczywistości, nigdy niczego nie zrobimy. Ludzie oczekują przede wszystkim normalności. Najistotniejszym problemem dla mnie jest demografia - dodała kandydatka na stanowisko premiera.

mm/Onet.pl