Wicepremier Beata Szydło na antenie TVP Info mówiła o dzisiejszych rozmowach międrzy rządem a związkami zawodowymi pracowników oświaty. Jak na razie wszystko wskazuje, że nauczyciele rozpoczną w poniedziałek swój strajk.

"Przedstawiliśmy dzisiaj nowy kontakt społeczny dla nauczycieli zakładający, że będzie wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli rzeczywiście w ciągu 4 lat, ale proponujemy jednocześnie, żeby zacząć rozmowę o zmianie pensum. My przedstawiliśmy dwa warianty – 22 bądź 24 godziny, ale jesteśmy otwarci też na rozmowę o być może 23 godzinach"- podkreśliła Szydło. 

Była premier wyraziła nadzieję, że uda się jeszcze dojść do porozumienia z nauczycielami, mimo iż rozpoczęcie strajku zaplanowane jest na poniedziałek. 

"Dopóki siadamy do stołu i jest wola rozmowy, a ze strony rządu ta wola jest. Dzisiaj została przedstawiona kolejna propozycja, której nie przyjmuje ZNP i FZZ, ale mam nadzieję, że jeszcze jest przestrzeń do rozmowy"- powiedziała Beata Szydło. 

Rozmówczyni TVP Info przypomniała, że w tym momencie priorytetem są egzaminy. 

"Ważne, żeby młodzież, dzieci mogły napisać egzaminy w spokoju i to był również dzisiaj mój apel do związkowców, żeby nie wykorzystywać właśnie młodzieży i ich przyszłości w tym sporze"- powiedziała wicepremier Beata Szydło. 

"Czekamy tutaj na propozycję ze strony związków. W tej chwili pensum to 18 godzin, więc ono jest jednym z najniższych w krajach OECD"-dodała polityk.

yenn/TVP Info, Fronda.pl