Pani Agnieszka Wiśniewska na antenie Radia Szczecin podzieliła się swoją historią na temat "ubogacenia kulturowego" w wykonaniu muzułmańskich imigrantów. Młoda Polka mieszkająca w Szwecji została zaatakowana w pobliżu swojego domu przez dwóch mężczyzn o śniadej karnacji, prawdopodobnie Arabów lub Afgańczyków. 

Kobieta wracała z zakupów. Mężczyźni zaciągnęli ją do pobliskiego parku, a tam próbowali zgwałcić. Agnieszka Wiśniewska krzyknęła "pomocy" i w ten sposób spłoszyła napastników. 

"Próbowali mnie rozebrać, nie za bardzo im to szło, więc zaczęło się bicie pięścią w brzuch, po to, bym się nie przeciwstawiała. Zaczęłam więc walczyć. Potem złapali mnie za włosy i bili głową o pień drzewa"- wspomina. Policja przybyła na miejsce, zaś Polka została przetransportowana do szpitala. Na pomoc psychologiczną czekała prawie rok. Kiedy poprosiła o taką pomoc od razu po napadzie, usłyszała, że w pierwszej kolejności leczeni są imigranci z krajów ogarniętych wojną. 

"Ja nie zostałam zgwałcona jako kobieta, zostałam zgwałcona jako człowiek. Jest bardzo dużo kobiet, dziewczynek, gwałconych każdego dnia. Takie historie są opisane na Facebooku, na innych portalach społecznościowych. Stwierdziłam, że warto wyjść ze swoją twarzą, opowiedzieć swoją historię i dodać trochę odwagi reszcie. Może razem, my wszystkie kobiety… W tej chwili, po godzinie 18 każda z kobiet boi się wyjść na ulicę. Ludzie mają ze sobą pilniczki do paznokci, noże, spraye różne. Każdy boi się wyjść"- mówiła kobieta w wywiadzie dla Radia Szczecin. 

Mieszkańcy Szwecji- wskazała Wiśniewska- nie są w stanie zrozumieć, że mają do czynienia z naprawdę poważnym problemem. Być może, jak powiedziała Polka, zrozumieją dopiero wtedy, gdy problem dotknie ich osobiście, dopóki "córka, żona nie zostanie zgwałcona", nie widzą problemu. 

"Uważam, że Szwedzi są tak naiwnym narodem, że powinni zostać na arenie międzynarodowej jako państwo ubezwłasnowolnione"-stwierdziła pani Agnieszka. Jak dodała, ktoś powinien pokazać Szwedom, jak wygląda prawda, której ci, mając pracę, pensję i dzieci w prywatnych problemach, nie chcą tej prawdy widzieć. 

"Szwed nie widzi problemu, Szwed chce pomóc całemu światu"-oceniła Polka mieszkająca w Szwecji.

yenn/radioszczecin.pl, Fronda.pl