Węgry odrzuciły prośbę szwedzkiego rządu o przyjęcie 5000 azylantów. Szwecja chce wnieść sprawę do sądu.

Węgierski rząd od początku był przeciwny redystrybucji migrantów z innych państw europejskich i nawet zorganizował w październiku referendum w tej sprawie. Pomimo tego Szwecja utrzymuje, że zgodnie z konwencją dublińską podpisaną przez Wspólnotę Europejską migranci muszą wrócić do tego kraju w Europie, gdzie zostali pierwszy raz zarejestrowani, informuje „Svenska Dagbladet”.

Szwedzki Minister ds. Imigracji i Sprawiedliwości Morgan Johansson spotkał się w Brukseli z unijnym Komisarzem Dimitrisem Avramopoulosem, zajmującym się migracją i ośrodkami dla uchodźców, żeby omówić problem. Po spotkaniu Johansson powiedział: „Dopilnowanie, żeby umowy były wypełniane, jest obowiązkiem Komisji, a naszym zdaniem Węgry nie przestrzegają dublińskich postanowień. Naliczyliśmy prawie 5000 przypadków, w których ludzie rejestrowali się na Węgrzech jako uchodźcy, ale gdy ich odsyłamy, Węgry nie chcę ich przyjąć z powrotem”.

To nie pierwszy przypadek odmowy przyjęcia migrantów zarejestrowanych na Węgrzech. We wrześniu rząd Austrii próbował odesłać migrantów, ale zostali oni zatrzymani na węgierskiej granicy i odmówiono im wjazdu. Austriacki minister spraw wewnętrznych Wolfgang Sobotka powiedział wtedy: „Unia Europejska jest odpowiedzialna za … Dublin i kraje lub grupy krajów, które nagminnie łamią prawo mogą spodziewać się konsekwencji prawnych”.

Zgodnie z konwencją dublińską, migranci powinni zostać w kraju, w którym po raz pierwszy złożyli wniosek o azyl. W szczytowym momencie kryzysu imigracyjnego w 2015 r., większość migrantów, którzy zarejestrowali się w Grecji lub na Węgrzech opuściła te kraje, żeby przenieść się do Niemiec i Szwecji, które są bogatsze i zapewniają lepszą opiekę socjalną.

Grecja znalazła się w tej samej sytuacji, co Węgry. Kilka miesięcy temu Niemcy zapowiedziały, że w marcu zaczną wysyłać migrantów z powrotem do Grecji. Rząd Grecji skarży się, że już teraz nie daje sobie rady ze zbyt dużą liczbą migrantów i prosi państwa członkowskie o pomoc.

Niedawna kłótnia dyplomatyczna z Turcją może jeszcze zaognić sytuację w Grecji, ponieważ Prezydent Turcji Erdoğan twierdzi, że umowa pomiędzy jego krajem i Unią Europejską została zerwana i politycy państw członkowskich „mogą o niej zapomnieć”.

emde/Euroislam.pl