Kiedy nawet wyważeni Szwajcarzy zaczynają zbierać siły i przygotowywać się do walki, wiedzmy że coś się dzieje. A dzieje się dokładnie "Conex 15", bo taki jest kryptonim manewrów podjętych przez tamtejsze wojsko.

Szwajcarska armia w ostatnim czasie wykonywała manewry mające na celu przećwiczenie różnych wariantów zdarzeń, jakie mogą stać się udziałem tego kraju w przypadku rozpadu Unii Europejskiej i ostatecznego załamania porządku w Europie. Wśród analizowanych i ćwiczonych scenariuszy dominowały warianty związane z zalewem imigrantów i działaniem zorganizowanej przestępczości.

Wg hipotetycznej sytuacji zakładanej przez Szwajcarów wraz z rozpadem Unii miałoby dojść przede wszystkim do rozrostu grup przestępczych, które próbowałyby przejąć kontrolę nad zbiornikami paliw oraz zapasami żywności, terroryzując tym samym ludność i czerpiąc nielegalne zyski ze swej działalności.

Innym zakładanym problemem byłby zalew imigrantów, jaki miałby dotknąć Helwetów. Wg opisywanego scenariusza w zwoązku z powyżej opisanymi wydarzeniami do Szwajcarii ściągałyby tłumy zdesperowanych imigrantów, nie tylko muzułmańskich, lecz również pochodzących z krajów sąsiedzkich nie mogących sobie poradzić z chaosem.

Ćwiczenia, w których udział wzięło ok. 5 tys. żołnierzy mających przygotować się na odparcie tych problemów nie były pierwszymi. Wcześniej podobne manewry organizowano w 2012 i 2013 r.

Czy przewidywania Szwajcarów okażą się prawdą?

MW/wprost.pl