Dziesiątki muzułmanów zebrały się na wieczornej modlitwie ramadanowej w jednym z parków w hiszpańskiej Granadzie. Zaprosił ich socjalistyczny burmistrz miasta. Mieszkańcom nie spodobała się inicjatywa, władze wybrały bowiem park poświęcony Maryi.

Burmistrz Francisco Cuenca przywitał wyznawców islamu wskazując, że Granada jest miastem „koegzystencji i tolerancji”. Przekonywał, że spotkanie jest otwarte „dla ludzi wszystkich wyznań, żeby lepiej poznali świętowanie ramadanu”.

Wybranie miejsca – Jardines del Triunfo (ogrody triumfu – tłum. red.) – wywołało jednak oburzenie. W parku jest ustawiony posąg Maryi, przy którym modlą się mieszkańcy. „Pan Paco Cuenca myli tolerancję i szacunek dla religii z prowokacją” – napisał na Twitterze Luis Salvador, poseł partii Ciudadanos.

Skrajnie prawicowa partia VOX wezwała do odbycia „aktu reparacyjnego” z katolickimi modłami z tych, którzy „nie kryją się z wiarą, bronią swoich zwyczajów, wartości i kultury przekazanej przez rodziców” – napisano w komunikacie.

Celem miałoby być też „zaprotestowanie przeciwko działaniom rady miejskiej, która dała przyzwolenie, by przestrzeń publiczna została przejęta przez społeczność muzułmańską”.

Z takim punktem widzenia nie zgadza się Jemi Sanchez, urzędniczka odpowiedzialny w magistracie za politykę społeczną. „Multikulturalizm nigdy nie jest zagrożeniem, to wartość dodana” – napisała na Facebooku.

„Po raz pierwszy miasto Granada wspiera muzułmańską społeczność życząc jej radosnego ramadanu” – dodała Sanchez. „To rzecz bez precedensu, która zbliża nas do siebie i sprawia, że stajemy się równi” – podkreśliła.

Znajdująca się na Granada południu Hiszpanii Granada przez niemal osiem wieków znajdowała się pod panowaniem muzułmanów. Katolicki król Fernando podbił miasto podczas rekonkwisty w 1492 roku.

jsl/tvp.info