Szpital stwierdził u tego dwulatka "śmierć mózgu", ale na nagraniu widzimy, że reaguje na głos mamy!

2 - letni chłopiec przebywa w szpitalu w Kalifornii. Szpital chce odłączyć go od przyrządów podtrzymujących go przy życiu. Rodzice nie wyrażają na to zgody.

Szpital zdiagnozował u Israela "śmierć mózgu". Jednak można zaobserwować, że chłopiec reaguje na głos mamy i jej dotyk.

Jena Ponseca, mama chłopca zobaczyła, że Israel podnosi rękę.

- Nie jestem w stanie opisać, ile radości przynosi mi fakt, jak widzę mojego synka, który powoli reaguje na to, co robię - mówiła

- Mam nadzieję, że znajdzie się jakiś szpital, który przyjmie mojego synka i przywróci mego szczęśliwego chłopca, którego widziałam w poranek wielkanocny, tydzień przed tym, jak dostał ciężkiego ataku astmy - dodawała.

- Proszę kontynuujcie modlitwę za Israela, aby znalazł się szpital, który zapewni mu rurkę do oddychania i do karmienia - apeluje organizacja Life Legal

kz/life site news