Ostatni numer „Le Figaro” przytacza świadectwo dziewczyny, która doznała zawodu po pół roku bycia w kontrowersyjnym ruchu Femen. Według niej, ruch ten pęka od wewnątrz – dziewczyna opisuje go słowami: "rozczarowanie", "dyskryminacja", „dezorganizacja". Bardzo zniechęciły ją metody, które są w nim stosowane. Przede wszystkim jest to wygładzanie myśli na ich sposób, re-konfiguracja psychiczna. „My przygotowujemy twojego ducha do wewnątrz i na zewnątrz”, „ty nie istniejesz już jako jednostka” „ty nie myślisz już sama, ale przez grupę", "żywisz się tym, czego się tutaj uczymy".

Femen przekształca Twoje ciało i ducha” - relacjonuje młoda kobieta o pseudonimie Alice.

Pierwszym znakiem zawładnięcia nad osobą jest panowanie nad jej indywidualnością i dyspozycyjnością”- mówi była femenka, która musiała pozostać elastyczną i dostępną przez całą dobę, nie zważając na swój związek i pracę.”Ty zaczynasz powoli akceptować tą uległość i to, że jesteś odciągnięta od tego, co z zewnątrz”- przytacza panujące w organizacji zasady.

Ty przyszłaś walczyć, co? Ach tak! Przeciwko patriarchatowi kobiet”. „I wygrywasz, co ?” - takie pytania zadawano Alice. ”Prawo do powiedzenia tego, że wracasz do domu sama”. „I zastanawiasz się, że walczysz o wolność, do której w Femenie nie masz prawa”. „Naszą rolą jest bycie przedmiotem. Jesteśmy tak długo potrzebne, jak długo jesteśmy używane” - wyznaje była femenka.

Jej rozczarowanie pogłębia funkcjonowanie według paradoksu – wbrew ideologii, które promuje organizacja, Femen wcale nie szanuje kobiet. Szefowe bandy traktują je jak rekrutów na mięso armatnie. To pierwszy raz, kiedy jakaś femenka odważyła się zeznawać przeciwko klanowi. Ale po raz pierwszy dziennikarze dowiedzieli się szczegółowych informacji od osoby, która dość dobrze poznała ten Femen poprzez codzienne doświadczenia, rekrutację, działania szkoleniowe i doktrynę walki nago na ulicach. Dziewczyna była jedną z tych, które zbezcześciły katedrę Notre-Dame w Paryżu 12 lutego 2013 roku.

(Film z tego skandalicznego wydarzenia można zobaczyć, klikając link TUTAJ.
Ale UWAGA - nagranie epatuje wulgarną golizną i agresją dziewczyn z Femenu, dlatego ostrzegamy - tylko dla czytelników o mocnych nerwach...)  

Tymczasem obywatele i posłowie francuscy wzywają w ostatnich dniach do usunięcia znaczka pocztowego „Marianne’” z podobizną przywódczyni ruchu Femen – Inny Szewczenko, której najbliższy proces odbędzie się 19 lutego przed sądem karnym z Paryżu. Postać Marianne pojawia się w twórczości wielu artystów, z których najbardziej znany jest obraz "Wolność wiodąca lud na barykady" Eugene’a Delacroix z XIX wieku. Pięćdziesiąt lat temu władze Francji postanowiły nadać postaci Marianne współczesne cechy. Modelkami dla symbolicznej postaci stały się najsłynniejsze kobiety kraju. Były to Brigitte Bardot, Mireille Mathieu, Catherine Deneuve, Laetitia Casta czy Sophie Marceau ale nigdy cudzoziemka.

Rodan Fenach, deputowany z UMP, chce zamknięcia grupy feministycznych aktywistek z powodu ich niebezpiecznych praktyk. Ponadto w poniedziałek „Międzyministerialna Misja Czujności i Walki z sekciarskimi nadużyciami” (Miviludes) poprosiła swojego prezesa Serge Bliko, o zabranie stanowiska w tej sprawie. Zaapelowała o podjęcie przez Miviludes akcji, która przeciwstawiłaby się bardzo inwazyjnym działaniom przeciwko wartościom, które leżą u podstaw republiki.

Do tego były prezes Miviludes przy Zgromadzeniu Narodowym uważa, że Femen to mała grupa, która „wykorzystuje metody sekciarskie’’. Co więcej, według niego organizacja jest poważnym problemem dla porządku społecznego, siewcą nienawiści przeciwko religii i laicyzmu, zachęca do używania broni (ostatnio pod ambasadą rosyjską w Berlinie został użyty koktajl Mołotowa), bezcześci miejsca dziedzictwa kulturowego... W dodatku działaczki Femen posuwają się do zastraszania, nacisków psychicznych i fizycznych, wymuszeń finansowych”. To metody sekciarskie opisane w ustawie z dnia 12 czerwca 2001 roku, która traktowała o zwalczaniu tego typu zjawisk.

Z Francji dla Fronda.pl
Justyna Kamińska

Oprac. m

*Znaczki z aktywiską Femenu za: Letribunaldunet.fr