Kompletnie pijanego mężczyznę zatrzymali policjani w Lublinie. Byli w szoku, gdy zobaczyli, że kierowca nie ma nóg, a pedałów używa za pomocą protezy założonej na rękę.

Pierwszego tzw. obywatelskiego zatrzymania dokonali przechodnie, których kierowca pytał o drogę do domu. Ci wyczuli od mężczyzny alkohol, zabrali mu kluczyki i wezwali na miejsce policję.

Samochód którym poruszał się inwalida nie był przystosowany do osób niepełnosprawnych. Możliwość prowadzenia dawała mu proteza nogi, którą miał założoną na rękę. W taki właśnie sposób korzystał z gazu i hamulca.

Policja w oficjalnym komunikacie podała, iż "kierowca" miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Już wcześniej zabrano mu prawo jazdy. Samochód nie był ubezpieczony.

mor/dorzeczy.pl/fronda.pl