Na portalu fronda.pl informowaliśmy o tym, że na popularnym warszawskim kompleksie basenów grupka mężczyzn masturbowała się w saunie, a innego dnia uprawiali seks oralny. Portal "Warszawa w pigułce" odkrył kolejną szokującą sprawę.

- Nasi Czytelnicy wysyłają nam coraz więcej sygnałów dotyczących tematu publicznych praktyk seksualnych na warszawskich basenach. Na forum gay.pl od 2010 roku trwa dyskusja na temat spotkań w saunie - czytamy na stronie warszawawpigulce.pl

- Wszystko fajnie, lubię tam chodzić, też uważam że fajnie jest popatrzeć na chłopaków, zrelaksować się, wygrzać, ale jak mi się ostatnio koleś w parowej masturbował nad głową (tylko dlatego że byliśmy tam sami) zachęcając do wspólnej zabawy to myślałem że go normalnie zaje….e, wyglądało to nie apetycznie domyślacie się w jakim wieku był.. Jak ktoś ma ochote na bezpruderyjne masturbowanie się to niech sobie pójdzie do gejowskiej sauny, gdzie wszyscy przyjmą was z otwartymi rękami i dadzą jeszcze drinka żebyscie byli jeszcze bardziej wyzwoleni… ::koniec-cytatu:: Też kiedyś będziesz mieć tyle lat co on, a może dopadnie cię jeszcze brzucho:) Trzeba było dosadnie powiedzieć, że nie jesteś zainteresowany. Każdy się relaksuje jak lubi. Nie bądź taki pruderyjny. Jak Ci nie odpowiadają luźne klimaty na inflanckiej możesz też wybrać bardziej pruderyjny lokal.” – pisze basic30

- Co do inflanckiej, wiesz to jest w tym pewna magia. Magia niedopowiedzeń. Gra spojrzeń, gestów, tekstów. To nakręca i wzmaga podniecenie:) Branżowa sauna to jak sex bez gry wstępnej. ::koniec-cytatu:: w pełni sie zgadzam, i nie wiem dlaczego to napisałem ale ja to tak widzę: Magia podniecenia, próba wyczucia drugiej osoby, szczypta strachu, adrenaliny, podniecenia zarazem, chęć spróbowania czegoś, czego człowiek świadomie nie robi, i nie zrobi, działa pod wpływem impulsu, ciała drugiego mężczyzny, seksu, namiętności, co może zacząć się grą, grą, która skupia się na wzroku a zarazem niepewności, dotyku a zarazem strachu, słowie a zarazem milczeniu, Woda -> bogini zmysłowości, w której są złączone te, dwa ciała mężczyzn, ocierające się wśród przewarzającej ilości osób hetero, wśród setek ludzi, którzy przechadzają sie obok Ciebie, ten lek przed wzrokiem, ale nadal nie potrafią przestać okazywać tej rządzy, podniecenia, strachu, wzrok ich się wzmacnia, jeszcze bardziej podnieca i, to się nazywa Magia, taka prawdziwa impulsowa Magia pytanie czy można się przełamaćśś Czy strach tak naprawdę istniejeś Czego się Boimy” – pisze Excellence.

- Widzisz, nie mam zbyt wielu doświadczeń, mam ochotę sie wybrac do sauny bez sprecyzowanego celu (a napewno nie celu sprecyzowanego jako „dziki seks”) ale jakoś się krępuję. Przemogę się pewnie, pogoda taka, że wiecej mam jeszcze motywacji ::koniec-cytatu:: Tam są sami swoi. Na inflanckiej to jeszcze dzikiego seksu nie doświadczyłem, ale powalić we dwoje lub w grupie to bywało nie raz – pisze Avhatar17.

W oficjalnym komunikacie Ośrodek Inflancka pisze:

- Należy pamiętać, że sauny są miejscami szczególnymi, gdzie sfera intymności (z uwagi na korzystanie z nich w negliżu) jest znacznie mniejsza niż w innych obiektach. Tym samym, często niemile widziana przez naszych Klientów jest obecność pracowników obsługi. Możemy jednak – i to robimy – reagować na sytuacje oczywistego łamania regulaminu. - czytamy

A z kolei Mokotowska Fundacja Warszawianka – Wodny Park:

- Osoby które dopuszczają się opisanego przez Pana zachowania czynią to z pełną premedytacją, przychodzą na obiekt w tym celu, świadomie łamiąc Regulamin. Wykorzystują do swoich celów łaźnię parową w której przez obecność pary widoczność jest mocno ograniczona. Nie ma fizycznej możliwości pilnowania tej łaźni przez kogoś w środku. (...)Niestety osoby te robią wszystko aby dalej spełniać swoje zachcianki nie licząc się z innymi gośćmi. Zamontowane oświetlenie celowo zaklejają aby ograniczyć dostęp światła - czytamy

 

bz/Fronda.pl/WarszawaWpigulce.pl