My Polacy mamy złudne prowincjonalne przekonanie, że politycy krajów zachodniej Europy dbają o interes swoich krajów i wyborców. Tak nie jest. Nasze złudne prowincjonalne przekonanie wynika z niewiedzy o realiach życia politycznego krajów zachodniej Europy. Pozostawanie w stanie ignorancji i złudzeń jest dla naszego narodu szkodliwe. By zdobyć potrzebną nam do podejmowania właściwych decyzji w sprawach międzynarodowych wiedzę o realiach życia politycznego zachodniej Europy warto zapoznać się z wydaną przez wydawnictwo Zysk książka Hovsgaarda Jensa „Szpiedzy, których przyniosło ocieplenie. Afera Nord Stream”.


„Szpiedzy, których przyniosło ocieplenie” to reportaż o tym jak Rosja Władymira Putina przy pomocy grupy agentów KGB i Stasi kupiła najważniejszych polityków w zachodniej Europie (w tym premierów Szwecji, Finlandii, Niemiec i Danii), by zrealizować, nie mający uzasadnienia ekonomicznego, ale niezbędny dla rosyjskiej imperialistycznej polityki, gazociąg Nord Stream.


Autor, bardzo przystępnie napisanej, niezwykle interesującej, książki „Szpiedzy, których przyniosło ocieplenie. Afera Nord Stream” Jens Høvsgaard to duński dziennikarz śledczy, autor reportaży o handlu kobietami i dziećmi, oraz o kosztach norweskiej monarchii jakie panoszą podatnicy.


Dzięki budowie gazociągu Nord Stream Moskwa uzależniła od siebie Unie Europejską, i zyskała możliwość gazowego szantażu wobec Europy (gdy Europa będzie fikać Rosji, Krem zakręci kurki z gazem do europejskich domów i fabryk, tak jak to już robił z krajami starającymi się wyzwolić spod rosyjskiej dominacji). Już dziś 1/3 gazu użytkowanego w Unii Europejskiej pochodzi z Rosji.


Celem Nord Stream jest też ominięcie z gazem Litwy, Białorusi, Ukrainy i Polski. Do 2010 Rosja dostarczała gaz do krajów Unii Europejskiej gazociągami przez Białoruś, Ukrainę i Polskę. Projekt podmorskiego gazociągu Nord Stream biegnącego dnem Bałtyku to wspólny projekt Rosji i Niemiec. Ze strony rosyjskiej za projekt odpowiada państwowa firma Gazprom. Gazprom odmiennie od zachodnich firm sektora węglowodorów do kierownictwa nie zatrudnia specjalistów od paliw tylko byłych agentów KGB i FSB.


Zdaniem Hovsgaarda Jensa „wiele wskazuje na to, że Gazprom i Władymir Putin, nie wahają się stosować szantażu i innych nielegalnych metod, gdy interesy Nord Stream tego wymagają”. Jak wynika z dokumentów Komisji Europejskiej „analitycy UE i specjaliści z branży energetycznej wskazują, że Gazprom i państwo rosyjskie w dużej mierze stosowały nielegalne metody, wchodząc na europejskie rynki energii”. Komisja Europejska była tego świadoma, i nic nie zrobiła, a wręcz „politycy i urzędnicy UE zrobili wiele, aby uprościć procedury i ułatwić uruchomienie projektu Nord Stream”.


W opinii duńskiego reportera śledczego hipokryzje establishmentu Unii Europejskiej widać w tym, że komisarz Unii Europejskiej ds konkurencji nie interweniuje gdy Rosja chce gaz sprzedawać po różnych cenach do różnych krajów jednolitego rynku europejskiego, co sprzeczne jest z zasadami równego traktowania w Unii Europejskiej.


Autor książki w swej pracy stwierdził, że Gazprom we wszystkich krajach gdzie działał i chciał działać, kupował poufne informacje i lojalność. Wbrew rosyjskiej propagandzie w Polsce głoszącej, że Rosja wspiera w Europie partie 'nacjonalistyczne, populistyczne i konserwatywne, Moskwa ma doskonałe relacje z partiami socjaldemokratycznymi, ''liberalnymi'', i chadeckimi – czyli z establishmentem Unii Europejskiej.


Pomimo, że budowa gazociągu Nord Stream stanowiła zagrożenie dla środowiska (a budowa Nord Stream 2 będzie stanowić zagrożenie), to rządy zachodniej Europy, non stop ekscytujące się globalnym ociepleniem, akurat w wypadku rosyjskiego gazociągu na dnie Bałtyku nie dostrzegały żadnych problemów, pomimo że „morze Bałtyckie jest drugim na świecie najbardziej zasolonym akwenem i ma bardzo wrażliwy ekosystem. Dziesięciolecia zanieczyszczania azotem pochodzącym z rolnictwa i przemysłu oraz intensywny ruch statków skaził morze w takim stopniu, że wiele gatunków ryb i zwierząt morskich zniknęło lub jest zagrożonych. W niektórych miejscach dno jest tak zanieczyszczone, że jeśli długie pługi wykopujące rowy dla gazociągów poruszą warstwy toksycznych i niebezpiecznych substancji, nastąpi absolutna katastrofa dla środowiska i ryb w nim żyjących”. Dodatkowo Nord Stream biegnie przez tereny gdzie zatopiono amunicje i gazy trujące z czasów II wojny światowej”. Przez powstanie gazociągu statki są zmuszone do pływania bliżej brzegów Skandynawii co jest szkodliwe dla nadbrzeżnemu środowisku.


Nord Stream stał się dla Rosji też formą ekspansji terytorialnej. Gazociąg biegnie przez akweny wód wyłącznej strefy ekonomicznej do których prawo interesów ekonomicznych mają państwa skandynawskie, jednak Rosja planuje, ze trasę gazociągu będzie part rolować rosyjska marynarka wojenna, a stacje serwisowe na trasie gazociągu zostaną obsadzone przez rosyjskich żołnierzy. Z historii wiadomo, że rosyjskiej armii trudno wyprosić z miejsc gdzie się zadomowiła.


Jan Bodakowski