O godzinie 15 w Warszawie rozpoczęła się Parada Równości, którą swoim patronatem objął prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Otwierając paradę mówił między innymi:

Od samego początku, jeszcze w kampanii mówiłem, że Warszawa jest dla wszystkich i zależy mi bardzo żeby Warszawa była otwarta, żeby była tolerancyjna i dzisiaj dokładnie taka jest”.

Stwierdzał także:

To nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś jest lewicowy czy ktoś jest liberalny czy ktoś jest konserwatywny - to są po prostu prawa człowieka i w otwartych miastach my musimy tych praw przestrzegać”.

Pozostaje pytanie, czy nadal będzie tak chętnie wspierał to wydarzenie, gdy dowie się o wielu szokujących aspektach, które zapewne nie umkną wyborcom, gdy jesienią ruszą do urn głosować na swoich reprezentantów do Sejmu i Senatu. Najpierw tęczowa „Msza” przed Paradą, której przewodniczył „kapłan” w tęczowym ornacie, a już w sieci pojawiają się zdjęcia pokazujące skandaliczne transparenty, jakie zabrali ze sobą uczestnicy marszu.

Jezus szedłby z nami” - głosi jeden z nich, którego fotografię zamieściła na twitterze „Kampania Przeciw Homofobii”.

Na innym z kolei czytamy:

Chcę ru***ć mojego faceta, nie wasze bombelki”.

Pojawił się również taki, który – jak podkreślił Cezary Gmyz – wzywa do łamania Konstytucji:

dam/twitter,Fronda.pl