Zwolennicy antypisu potrafią przejść sami siebie, wybierając takie postacie jak Hanna Zdanowska czy Rafał Trzaskowski, albo wspierając Pawła Adamowicza. 

Okazuje się jednak, że na prowincji dochodzi do sytuacji jeszcze bardziej kuriozalnych. Jak informuje Polska Komisja Wyborcza, w gminie Daszyna w woj. łódzkim w I turze wyborów najlepszy wynik odnotował Zbigniew W. - osadzony w areszcie z prawie setką zarzutów o wyłudzanie dotacji! To chyba idealna ilustracja wiary niektórych Polaków, że wszyscy kradną...

Zbigniew W. uzyskał według ocen Komisji 49 proc. głosów. Wyborcom nie przeszkadzało, że znajduje się za kratami. Jego kontrkandydat Tadeusz Dymny z komitetu wyborczego ,,Przyjazna i Nowoczesna Gmina'' otrzymał zdecydowanie mniejsze poparcie, bo tylko 27,24 proc.

Tymczasem aresztant Zbigniew W. podejrzany jest o popełnienie 92 przestępstw. Miałby w latach 2013-2017 kierować grupą przestępczą uzyskującą profity z wyłudzania dotacji. Ma dodatkowo ponad 80 zarzutów o konkretne wyłudzenia... oraz kilka zarzutów o podrabianie dokumentów. Wójt będzie w areszcie do 16. listopada, o ile sąd jeszcze tego nie przedłuży.

Zbigniew W. w przeszłości był związany z Samoobroną, potem kandydował z własnego komitetu wyborczego. 

bb/niezalezna.pl